#ShōtoDzisiaj znów była szkoła i trzeba było do niej iść. Momo spała w jednym z pokoi gościnnych aby mój ojciec nie robił problemów. Siedziała jednak u mnie w pokoju do późna i oglądaliśmy tą drame którą zaczęliśmy na obozie. Nie skończyliśmy jej ale obejrzeliśmy chyba z pięć odcinków, więc nawet całkiem sporo. Natsuo wbił do nas pare razy i chyba spodziewał się czego innego niż dwóch osób siedzących na łożku przed, komputerem rozmawiających o wszystkim i o niczym. Niestety ze względu na jej obecność ojciec nie mógł powiedzieć mi nic co dotyczyło śledztwa a jutro rano też nie da rady. Gdy poszła do siebie ja ogarnąłem pokój i ułożyłem się do spania.
Jednak sprawa z Dabim i to co widziałem na ekranie nie dawało mi spokoju. On mnie ostrzegł przed tym, że Deku jest chory psychicznie i abym był ostrożny. Nie rozumiałem tego, bo w końcu to złoczyńca, który do tego nienawidzi mojego ojca więc po co mu mnie chronić? I to co było na ekranie też było niespokojne. Przed samym złapaniem Tomura wziął coś od tego All for One'a i spieprzył do portalu. Jeszcze ta dziewczyna... czarne włosy niebieskie oczy i taki ubiór. Było pewne, że jest złoczyńcą bo zniknęła z nimi bezprzymusowo. Jednak ja wiem, że widziałem ją już gdzieś, tylko nie wiem gdzie napewno skądś ją znam bo ta twarz wydawała się znajoma. Jeszcze to jak Dabi niesłyszalnie powiedział coś do niej. Gdybym tylko mógł sobie przypomnieć... Kora..., Karo..., Kuro... Ko... Kōri!!! Lód... już to gdzieś słyszałem...
To przecież była ta dziewczyna z mamą w pociągu!!! Oznaczało to, że one też były w lidze a przynajmniej ta córka. A co do tego, mogło to znaczyć, że nie tylko dla niego jestem cenny ale też dla niej. Postanowiłem już nad tym nie rozmyślać bo nie ma po co i iść spać.
- Todo-kun! - Odezwał się ktoś, kto stał nad moim łóżkiem. Przetarłem oczy i zobaczyłem Momo ubraną w mundurek U.A. Pytanie skąd go wytrzasnęła jak go wczoraj nie miała. Oparłem się o łóżku i patrzyłem na nią oczekując odpowiedzi. - Zostało dwadzieścia minut do rozpoczęcia lekcji. - Przetarłem oczy i powoli wstałem aby się nie wywrócić.
Dwadzieścia minut to dużo... NIE CHWILA TO ZA MAŁO! Szybko pobiegłem do łazienki z mundurkiem i ubrałem się w niego nie wiążąc krawatu. Umyłem zęby i przeczesałem pare razy włosy. Torba, torba, torba... NO GDZIE ONA JEST?!
- Tu. - Popatrzyłem na Momo a ona wskazywała ręką na torbę stojącą na biurku. Rzuciłem szybkie dzięki i zszedłem na dół, a ona zaraz za mną.
Natsuo rzucił mi dwie kanapki i wybiegłem z domu razem z nią. Śmiała się ze mnie, i właściwie nie przeszkadzało mi to bo ta sytuacja była właściwie śmieszna.
- Tędy. Pojedziemy najbliższym metro. - Ona tylko kiwnęła głową na tak i zeszliśmy po schodach na dół. Kupiłem dwa bilety i teraz pozostało nam czekanie na najbliższe metro jadące do Tokio.
Gdy przyjechał pociąg obydwoje zajęliśmy miejsce w wagonie. Momo od razu rozpakowała kanapkę a ja zrobiłem to zaraz po niej. Chwile porozmawialiśmy jednak zaraz do wagonu wsiadły dwie kobiety. Były to te same co kupiły mi bilet co oznacza, że jedna z nich uczestniczyła w zamachu na obóz. Jednak wyglądały inaczej. Nałożyłem na głowę kaptur aby mnie nie rozpoznały i zacząłem przeglądać internet. W wagonie byliśmy tylko my i dwie inne osoby jednak było trochę hałasu. W pewnym momencie jedna z nich powiedziała coś do drugiej.
„Mamo daleko jeszcze do tego magazynu?". „Nie, Kurogiri powiedział, że będzie on na lewo od stacji więc poczekaj chwile jeszcze". „Sądzisz, że Dabiemu udało się opanować Tomure i uspokoił się?". „Tak, w końcu pozwala mu na prawie wszytko więc raczej tak jest". „Nadal nie mam pewności co do tej umowy, nie wyglądała na zbyt korzystną dla nas". „Spokojnie córeczko, Kurogiri będzie przy tym i to skontroluje. Nie masz się czym martwić a najwyżej użyjeż kunai lub Quirk". „Tylko tego niespieprzmy bo po tym co dziś widziałam mam obawy co do stabilności emocjonalnej Tomury". „Ta ja też, jednak jest naszym szefem, a poza tym Dabi mu ufa".
Na tym rozmowa się skończyła. Kōri tylko uśmiechnęła się do matki, a ja żeby dać jej znak, że tu byłem zdjąłem kaptur i odłożyłem telefon do kieszeni. Chciały szybko wyjść jednak Momo ich przeprosiła a one zwróciły na nas uwagę. Młodsza stała zszokowana jednak Momo odciągnęła mnie od tego widoku i szybko uciekliśmy do U.A.
#Dabi
Tenko siedział na łóżku już od dłuższego czasu i się nie odzywał. Jedynie co jakiś czas pojedyncza łza spływała mu policzku. Przytuliłem go a on szybko wbił mi pazury w plecy obejmując mnie przy tym.
- Dobra powiem tylko już puść. - Puściłem go i czekałem na to aż zacznie opowiadać. - Gdy się urodziłem do czwartego roku życia wszystko było normalnie, jednak kiedy moja moc się objawiła to nagle stałem się zakałą rodziny. Jedynie moja babcia i siostra były dla mnie miłe. Hana czyli moja siostra zawsze mówiła że zostanę bohaterem, a Nana czyli babcia obiecała, że podaruje mi swoją moc czyli One for All. Jednak ojciec i matka byli dla mnie strasznie oschli i surowi, często byłem bity i katowany za najmniejsze przewinienia. Miałem psa, często bawiłem się z nim w ogródku gdy byłem wyganiany na dwór na noc. Przez przypadek pewnego razu użyłem na nim rozkładu. Załamałem się i straciłem panowanie. Zabiłem w ten sposób pierw Hanę, potem matkę i na samym końcu ataku zabiłem swojego ojca przy tym niszcząc cały dom. Mistrz zgarnął mnie do siebie i obiecał, że dostane jego Quirk. I tak szkolił mnie przez tyle lat i tak zostałem szefem, a on jest moim przybranym ojcem. Dlatego tak mną wstrząsnęło złapanie go. - Teraz już rozumiałem, dlaczego tak martwił się tym wszystkim i nie dawał do siebie dopuścić myśli, że mogli go złapać.
- Przynajmniej ten staruch przeszedł na emeryturę. - Dokończył po chwili. Ta tylko teraz to Enji jest numerem jeden a hawks dwójką. Rodzinka bohaterów. Choć właściwie odkąd Yumi i mama są ze mną to rodzina jest podzielona. Jeszcze tylko Natsuo i Shōto zostali. Co prawda na Shōto mam już plan, jednak Natsuo trzeba by złożyć wizytę. To ten maluch raczej będzie mieć największe problemy ze zmienieniem strony, jednak i tak to zrobi. A jak narazie wystarczy chronienie go przez Yumi, mamę i mnie...
CZYTASZ
Chronić pomimo wszystko | villain family Todoroki [ZAKOŃCZONE]
Hayran Kurgu!!TO NIE JEST KSIĄŻKA Z SHIPU TODODABI!! W książce mogą występować spoilery z ch. 290 przez co przyjęłam że Dabi/Touya ma białe włosy Gdy Fuyumi spotyka się z zaginionym bratem dochodzi do incydentu gdzie z jej winy ginie ośmiu ludzi. Dziewczyna tra...