14

516 14 7
                                    

Obudziłam się około 10 u boku mojego chłopaka. Film mi się urwał więc nie do końca pamiętam co działo się ostatniego wieczora. Przetarłam oczy i podniosłam się z miękkiego materaca, zawinęłam się w szlafrok i ruszyłam do łazienki. Ogarnęłam się szybko wzięłam tabletkę i popiłam ją wodą. Ubrałam się i wyszłam z pomieszczenia. Michał leżał na brzuchu i przeglądał coś na telefonie, położyłam się na jego plecach i przytuliłam.

- Dzień dobry słodka - powiedział

- Dzień dobry kochanie - składałam pocałunki na plecach chłopaka

- Która godzina? - zapytał obracając się na plecy przez co usiadłam na jego brzuchu okrakiem

- 10.30 - odparłam

- O 11 lecimy na śniadanie? - przetarł oczy i ziewnął

- Tak, wstawaj i się szykuj - pocałowałam go

Michał ogarnął się i wyszliśmy z pokoju kierując się na to samo miejsce zbiórki jak ostatnio. Usiedliśmy na kanapie tym razem byliśmy pierwsi.  Zaczęłam szukać jakiejś dobrej knajpy aby zjeść jakieś dobre śniadanie.

- Hej - powiedział Franek podchodząc do nas razem z Mają

- Cześć - odparłam uśmiechając się do pary

- Ale mam kaca - odpowiedziała dziewczyna rzucając się na kanapę obok mnie

Po około 10 minutach wszyscy ruszyliśmy w stronę restauracji.

a.bosniak
Amsterdam

❤2371💬35Szybka fota w pralce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤2371💬35
Szybka fota w pralce

Komentarze 
33mata Słodka 😳
a.bosniak Po tobie chyba 🙄

maja.krakowska Szybkie pranie wirowanie 🌀🌀🌀
a.bosniak Prawie tam wpadłam xD

33szczpan W tych butach byłaś ode mnie o 20cm wyższa 🥴🥴
a.bosniak Masz 1,58cm🔫

33wygus Faaaajna💞
a.bosniak Dziękuję Franiu 💖

jaga_m Śliczna ❤
↪a.bosniak Kooocham 💓

Spacerowaliśmy po Amsterdamie, śnieg delikatnie prószył. Atmosfera tego miasta była cudowna. Zwiedzaliśmy kolejne zabytki, było mi przykro, że już dziś o 23 mamy wylot znowu do Polski.

- Nie chce wracać - powiedziałam ze łzami w oczach

- Ja też nie - Maja i Jaga objęły mnie ramieniem

- Trzeba to kiedyś powtórzyć - odparł Franiu kiedy wracaliśmy już do hotelu

- Ej kurwa popłakałam się - powiedziałam uśmiechając się

- Ooooooj - Michał przytulił mnie i pocałował

- SIIIIIIMP - powiedziała reszta na co Michał pokazał im środkowego palca

Zapakowałam walizkę i położyłam się jeszcze na chwilę w łóżku, Michał kąpał się. Nie chcę wracać naprawdę, kocham to miejsce. Łzy spływały po moich policzkach, kompletnie nie mogłam tego powstrzymać.

- Ej młoda nie płacz - Michał wyszedł z łazienki w samych bokserkach i przytulił się do mnie

- Wskakuj pod kołdrę bo zmarzniesz - odparłam odsłaniając kawałek materiału

Leżeliśmy całując się i przytulając przez dobrą godzinę leniąc się.

-  To były piękne dwa dni - powiedział

- Zdecydowanie - odparłam

Około 21 wszyscy zaczęliśmy się zbierać na lotnisko.

- No to koniec naszej podróży - Franek siedział na kanapie i obejmował ramieniem Maję

- No niestety, dziękuję wam bardzo za ten wyjazd było pięknie - powiedziałam i przytuliłam każdą osobę po kolei

- Serio było meeeega - odparła Jaga, która siedziała na kolanach Krzyśka

- Też tak uważam i to jeszcze w jakim świetnym towarzystwie - dodał Michał

O 22.56 siedzieliśmy już w samolocie czekając na start, nie stresowałam się już tak bardzo bo wiedziałam, że Michał jest obok mnie. Nagle poczuliśmy straszne trzęsienie, automatycznie cała się spięłam.

- Myszka nie stresuj się wszystko jest okej - Michał złapał mnie za rękę

Nagle znad naszych głów wyskoczyły maseczki tlenowe, zrobiło mi się słabo.
Czułam to NASZ SAMOLOT SPADAŁ!!!

- Kocham Cię - powiedziałam do chłopaka

Gdzieś Łączy się Niebo I Ziemia | MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz