Obudziłam się około 10 u boku mojego chłopaka. Film mi się urwał więc nie do końca pamiętam co działo się ostatniego wieczora. Przetarłam oczy i podniosłam się z miękkiego materaca, zawinęłam się w szlafrok i ruszyłam do łazienki. Ogarnęłam się szybko wzięłam tabletkę i popiłam ją wodą. Ubrałam się i wyszłam z pomieszczenia. Michał leżał na brzuchu i przeglądał coś na telefonie, położyłam się na jego plecach i przytuliłam.
- Dzień dobry słodka - powiedział
- Dzień dobry kochanie - składałam pocałunki na plecach chłopaka
- Która godzina? - zapytał obracając się na plecy przez co usiadłam na jego brzuchu okrakiem
- 10.30 - odparłam
- O 11 lecimy na śniadanie? - przetarł oczy i ziewnął
- Tak, wstawaj i się szykuj - pocałowałam go
Michał ogarnął się i wyszliśmy z pokoju kierując się na to samo miejsce zbiórki jak ostatnio. Usiedliśmy na kanapie tym razem byliśmy pierwsi. Zaczęłam szukać jakiejś dobrej knajpy aby zjeść jakieś dobre śniadanie.
- Hej - powiedział Franek podchodząc do nas razem z Mają
- Cześć - odparłam uśmiechając się do pary
- Ale mam kaca - odpowiedziała dziewczyna rzucając się na kanapę obok mnie
Po około 10 minutach wszyscy ruszyliśmy w stronę restauracji.
a.bosniak
Amsterdam❤2371💬35
Szybka fota w pralceKomentarze
33mata Słodka 😳
↪a.bosniak Po tobie chyba 🙄maja.krakowska Szybkie pranie wirowanie 🌀🌀🌀
↪a.bosniak Prawie tam wpadłam xD33szczpan W tych butach byłaś ode mnie o 20cm wyższa 🥴🥴
↪a.bosniak Masz 1,58cm🔫33wygus Faaaajna💞
↪a.bosniak Dziękuję Franiu 💖jaga_m Śliczna ❤
↪a.bosniak Kooocham 💓Spacerowaliśmy po Amsterdamie, śnieg delikatnie prószył. Atmosfera tego miasta była cudowna. Zwiedzaliśmy kolejne zabytki, było mi przykro, że już dziś o 23 mamy wylot znowu do Polski.
- Nie chce wracać - powiedziałam ze łzami w oczach
- Ja też nie - Maja i Jaga objęły mnie ramieniem
- Trzeba to kiedyś powtórzyć - odparł Franiu kiedy wracaliśmy już do hotelu
- Ej kurwa popłakałam się - powiedziałam uśmiechając się
- Ooooooj - Michał przytulił mnie i pocałował
- SIIIIIIMP - powiedziała reszta na co Michał pokazał im środkowego palca
Zapakowałam walizkę i położyłam się jeszcze na chwilę w łóżku, Michał kąpał się. Nie chcę wracać naprawdę, kocham to miejsce. Łzy spływały po moich policzkach, kompletnie nie mogłam tego powstrzymać.
- Ej młoda nie płacz - Michał wyszedł z łazienki w samych bokserkach i przytulił się do mnie
- Wskakuj pod kołdrę bo zmarzniesz - odparłam odsłaniając kawałek materiału
Leżeliśmy całując się i przytulając przez dobrą godzinę leniąc się.
- To były piękne dwa dni - powiedział
- Zdecydowanie - odparłam
Około 21 wszyscy zaczęliśmy się zbierać na lotnisko.
- No to koniec naszej podróży - Franek siedział na kanapie i obejmował ramieniem Maję
- No niestety, dziękuję wam bardzo za ten wyjazd było pięknie - powiedziałam i przytuliłam każdą osobę po kolei
- Serio było meeeega - odparła Jaga, która siedziała na kolanach Krzyśka
- Też tak uważam i to jeszcze w jakim świetnym towarzystwie - dodał Michał
O 22.56 siedzieliśmy już w samolocie czekając na start, nie stresowałam się już tak bardzo bo wiedziałam, że Michał jest obok mnie. Nagle poczuliśmy straszne trzęsienie, automatycznie cała się spięłam.
- Myszka nie stresuj się wszystko jest okej - Michał złapał mnie za rękę
Nagle znad naszych głów wyskoczyły maseczki tlenowe, zrobiło mi się słabo.
Czułam to NASZ SAMOLOT SPADAŁ!!!- Kocham Cię - powiedziałam do chłopaka
CZYTASZ
Gdzieś Łączy się Niebo I Ziemia | Mata
RomantizmKontynuuję pisanie tej książki bo mam jakąś wenę dziwną.