21 grudnia wracam z Michałem ze szkoły do niego do domu, a wieczorem wychodzimy z Mają, Frankiem, Krzysiem i resztą kolegów chłopaka.
O naszym związku wie tylko najbliższe otoczenie nasi rodzice i znajomi.Pogoda jest śliczna niebo jest niemalże pogodne, gdzieniegdzie pojawiały się chmurki, z których padł drobny śnieg.
Ostatnie dni były ponure i raczej deszczowe. Ten dzień był jeszcze piękniejszy, gdyż spędze go wraz z najlepszym chłopakiem, a potem z najlepszymi przyjaciółmi. Weszliśmy do domu chłopaka, w którym jeszcze krzątała się jego mama przed wyjściem do pracy.- Dzień dobry - powiedzieliśmy wchodząc do salonu
- Cześć dzieciaki, nie zdążyłam nic zrobić na obiad to zamówcie sobie coś - wzięła torebkę i stos jakiś papierów
- Daj mamo pomożemy Ci - Michał wziął od swojej rodzicielki papiery, a ja jakieś siatki, pomogliśmy jej zapakować wszystko do samochodu i pożegnaliśmy się wracając do pomieszczenia.
- Co zamawiamy? - zapytałam
- Nie wiem, może chinol? - zaproponował odwracając się w moją stronę na krześle
- TAAAK - powiedziałam
- Gong bao Jak zawsze? - odparł
- No jasne - uśmiechnęłam się
Leżałam na brzuchu i przeglądałam Insta kiedy Michał grał z kolegami w Lola, ale kompletnie mi to nie przeszkadzało sam fakt spędzania czasu razem był super. Usłyszeliśmy domofon.
- Mała odbierzesz jedzenie? - zapytał
- Jasne - założyłam bluzę chłopaka i pobiegłam na dół
Odebrałam jedzonko, wzięłam szklanki, napój i sztućce. Weszłam na górę i dałam Michałowi jedzenie.
- Masz jedzonko - powiedziałam całując chłopaka
Sama zabrałam się za jedzenie.
- A co ty stary masz laskę? - usłyszałam, że ktoś krzyczy do Michała w słuchawkach
- A no mam takiego małego skarbka - chłopak odwrócił się i uśmiechnął się do mnie, a ja odwzajemniłam gest
Dojadłam obiad i wyrzuciłam opakowanie znów położyłam się na łóżku i usnęłam otoczona intensywnym męskim zapachem perfum Michała na pościeli.
Poczułam, że materac ugina się obok mnie więc się przebudziłam. Michał zawisnął nade mną i pocałował, potem położył się obok mnie splatając nasze nogi i obejmując ramieniem.
- Mamy dwie godzinki możemy iść spać - powiedział chłopak zamykając oczy
- Spanko zawsze - odparłam wtulając się w Michała i momentalnie zasnęłam u boku chłopaka.
Półtorej godziny później obudziłam się.
Zaczęłam zostawiać buziaki na całej twarzy Michała aby go obudzić, od czoła przez policzki do ust.- Weeeź młoda - chłopak marszczył nosek w geście niezadowolenia
- Wstawaj mamy pół godziny do ogarnięcia - uśmiechnął się i przeciągnął wychodząc spod kołdry.
Wyjął z szafy oliwkowe spodnie i jakąś koszulkę. Zdjął spodnie i założył te wcześniej przygotowane przy mnie bez żadnego zawahania, zdjął również koszulkę. Zauważył, że się zarumieniłam i podszedł do mnie pocałował i przytulił.
- Kocham Cię - powiedziałam między pocałunkami
Staliśmy w przedpokoju, zakładając kurtki. Wyszliśmy z domu kierując się trzymając się za rękę w stronę metra. Kupiliśmy bilety i wsiedliśmy do pociągu, i ruszyliśmy w stronę śródmieścia.
- Heeeej - powiedziałam odrywając się od Michała i przytuliłam Maję
- Siema - przytuliłam Krzysia, Frania, Adama, Dominika i Kubę witając się z nimi
33mata
❤4556💬92
She's cute 🍬🍡🍪Komentarze
a.bosniak Ale matching 🥵
↪33mata Noooo przeznaczenie 😳🙄U.jasinska Jak ja tej laski kurwa nie lubię 😠
↪33mata Też jej nie lubię chujek taki z niej
↪U.jasninska O to spoko, zobacz DM umówimy się 😉33szczepan Ale streetwear byczqi 🥵
↪33mata Całe moje życie streetwear
↪A.bosniak Streetwear - czasami trzeba słono zapłacić żeby się czadowo przyodziać 😎😉Siedzieliśmy z resztą znajomych do późna, ale spokojnie moi rodzice wiedzą, że jestem z Michałem i są spokojni.
Około 23 wracamy z Michałem do domu, nocna Warszawa jest bardzo urokliwa i romantyczna.
- Ala, pojedziesz ze mną na drugi dzień świąt do mojej rodziny? - zapytała chłopak obejmując mnie ramieniem
- Noo chyba tak - odparłam, Michał zauważył, że nie jestem za bardzo chętna
- Alicja szczerze jeśli nie chcesz nie musisz - przyciągnął mnie mocniej do siebie
- Nie to, że nie chce tylko boję się Michał stresuje się - uśmiechnęłam się delikatnie, a Michał zatrzymał się i przytulił mnie
- Młoda nie bój się, polubią Cię - pocałował mnie
- No dobrze - ruszyliśmy dalej
Podjechaliśmy uberem pod mój dom pocałowałam chłopaka na pożegnanie i wysiadłam kierując się w stronę domu.
Przywitałam się z rodzicami i poszłam na górę ogarnąć się i lecieć spać.☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
No i kolejny mamy, będzie świąteczny maratonik. Kocham wassss <3[680]
CZYTASZ
Gdzieś Łączy się Niebo I Ziemia | Mata
RomanceKontynuuję pisanie tej książki bo mam jakąś wenę dziwną.