✏︎ 𝚙𝚛𝚎𝚏𝚎𝚛𝚎𝚗𝚌𝚓𝚎 || 𝚋𝚗𝚑𝚊

20. Gdy płaczesz

~ wesołych świąt ❤

.•° Izuku Midoriya °•.
Chłopak z łatwością potrafi po tobie poznać, że coś jest nie tak. Zwykle od razu zaczyna cię wypytywać o przyczynę smutku, chcąc pomóc najlepiej jak umie. Nie inaczej było, gdy po raz pierwszy ujrzał twe łzy, na widok których coś ścisnęło go za serce. Nie był w stanie myśleć o czymkolwiek innym, dlatego od razu zabrał się za rozwiązywanie problemu. Jego delikatny, zmartwiony głos był dla ciebie ukojeniem, i mimo iż początkowo nie chciałaś mu się pokazywać w tym stanie, pozwoliłaś sobie pomóc. W obecności Izuku po prostu czułaś się bezpiecznie. Byłaś wdzięczna, że cię taką znalazł.

.•° Shoto Todoroki °•.
Szczerze mówiąc, gdy pierwszy raz zastał cię w tym stanie, nie miał pojęcia co robić. Przez pierwsze kilka sekund po prostu się w ciebie wpatrywał, podczas gdy sama nie wiedziałaś o jego obecności. W końcu jednak zdecydował się podejść i objąć się bez słowa, co było dla ciebie niemałym zaskoczeniem. Po chwili jednak się uspokoiłaś, wtulając się w chłopaka i wdychając jego przyjemny zapach. Trwaliście tak dłuższy moment, po którym Shoto delikatnie zapytał o co chodzi. Słyszałaś troskę w jego głosie, lecz już wcześniej zdołałaś wyczuć, że się martwi, co można było zobaczyć na jego twarzy.

.•° Katsuki Bakugou °•.
W pierwszej chwili nie był świadomy, że płaczesz, dlatego zwracał się do ciebie w typowy dla niego sposób, jednak gdy ani razu nie uzyskał odpowiedzi, ruszył w stronę pokoju w którym się znajdowałaś, szykując już wiązkę przekleństw. Gdy w końcu się w nim znalazł, zmarszczył brwi, wpatrując się w ciebie w małym osłupieniu. Zaciskając usta usiadł obok, przyciągając cię do siebie i chowając usta w twoich włosach. Niechętnie na to przystałaś, w takiej chwili nie chciałaś słuchać jego docinek, lecz o dziwo zamiast tego, usłyszałaś łagodny głos chłopaka, pytający co się stało. Gdy odważyłaś się na niego spojrzeć, mogłaś przysiąc, że ujrzałaś zmartwienie na jego twarzy, które dla wielu byłoby niewidoczne.

.•° Eijiro Kirishima °•.
Zazwyczaj w swoim towarzystwie bywacie raczej radośni, przez co jesteście przyzwyczajeni do takiego stanu. Jednak gdy pewnego razu podczas rozmowy, która zeszła na niekorzystny dla ciebie temat, mimo uśmiechu jaki widniał na twych ustach, poczułaś jak coś ściska cię za serce, gdy pierwsza łza spłynęła ci po policzku. Jednak jeszcze większym bólem okazał się być widok zmartwionego chłopaka, który natychmiast przed tobą uklęknął, kładąc dłonie na twych kolanach i wpatrując się w ciebie z dołu. Czerwone oczy wypełniły się smutkiem, podczas gdy ich właściciel starał się załagodzić sytuację. Niewiele myśląc uklękłaś przy chłopaku i od razu go przytuliłaś, na co on odpowiedział ci tym samym. To była wasza pierwsza, taka chwila.

.•° Fumikage Tokoyami °•.
Gdy spotkaliście się w waszym ulubionym miejscu o tej samej późnej porze, początkowo nie ujrzał twoich mokrych od łez policzków. Dopiero twój drżący głos mu to zdradził. Był zaskoczony twoim stanem i mimo zapewnień, że wszystko jest w porządku, nie był do tego przekonany. Nie chciał naciskać, ale jednocześnie nie mógł tak tego zostawić. Dlatego obejmując cię ręką i przyciągając bliżej siebie, położył głowę na twojej głowie. Wpatrując się w rozciągające się przed wami miasto, wtuliłaś się w chłopaka, po chwili się uspokajając. Właśnie to był cel Fumikage, który cierpliwie czekał. Mogłaś mu nie mówić o co chodzi, ale przynajmniej chciał mieć pewność, że poczujesz się lepiej, mając w nim wsparcie.

.•° Denki Kaminari °•.
Denki, mimo swego charakteru żartownisia, nigdy z ciebie nie żartuje, mimo iż by ci to nie przeszkadzało. Po prostu nie umie tego robić, chcąc byś czuła się z nim jak najlepiej. Zauważa każdą zmianę twojego humoru, przez co jest w stanie natychmiast zareagować, zasypując cię tysiącami pytań. Dlatego gdy pewnego razu zastał cię w rozsypce, twój stan mu się udzielił. Próbowałaś powstrzymać łzy, widząc zasmuconą twarz chłopaka siedzącego przy tobie. Chciał byś się uśmiechnęła, mówiąc że przejdziecie przez to razem, a gdy rzeczywiście ujrzał twój uśmiech, odwzajemnił go, stykając wasze czoła.