21. OSTATNI

1.9K 99 9
                                    

Wreszcie po tak długim czasie postanowiłam zakończyć Bubble factory 🥳🥳 Mam nadzieję, że podobała wam się przygoda z kocimi uszkami na głównym planie 😼💜 To ostatni już rozdział, będzie mi miło jeśli zostawicie trochę gwiazdek na nową drogę życia Yoongiego i Hoseoka po Bubble factory 🐾🐾✨✨ Dziękuję wam za poświęcony czas i za cierpliwość tym co są tu od początku 🥰  Jednak to nie jest pożegnanie i zapraszam na nowe ff, oczywiście z Yoongim i Hoseokiem w roli głównej 💜 ale i również Taehyungiem i Jungkookiem ✨💜 |DESIDERIUM|(i nie tylko) już czeka na moim koncie, zapraszam serdecznie 🥺💖💖

Wreszcie po tak długim czasie postanowiłam zakończyć Bubble factory 🥳🥳 Mam nadzieję, że podobała wam się przygoda z kocimi uszkami na głównym planie 😼💜 To ostatni już rozdział, będzie mi miło jeśli zostawicie trochę gwiazdek na nową drogę życi...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🐾🐾🐾

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🐾🐾🐾

Yoongi wpatrywał się swoimi czekoladowymi oczkami w ciemnowłosego Hoseoka, który próbował coś uporczywie wygrzebać ze swojej kieszeni. Po krótkiej chwili chłopak wreszcie znalazł najwyraźniej to czego tak uporczywie szukał i znów zwrócił się do Mina

- możesz o tym nie pamiętać, ale... - zatrzymał się na chwilkę, odwracając zawstydzony wzrok.

Czy chodziło o jego urodziny? Czyżby Hoseok myślał, że został zapomniany? Ale przecież Yoongi pamiętał! Wszystko z dokładnością przygotował własnymi łapkami, by sprawić Jungowi tego dnia odrobinę radości.

- J-ja... To nie tak! - zaprzeczył dość zdecydowanie, jak na siebie, słowom Junga.

Widząc zaskoczenie wymieszane na wpół z radością na twarzy starszego, Yoongi odrobinę się wycofał. Nie miał zupełnie żadnego pomysłu w swojej małej główce co powiedzieć dalej. Przecież nie chciał zepsuć swojej niespodzianki!

- Cieszę się, że pamiętasz, w końcu to wyjątkowy dzień nie tylko dla mnie, ale i dla ciebie... mam nadzieję - spuścił głowę zawstydzony najwyraźniej swoimi własnymi słowami.

- Tak! - pokiwał główką tak mocno, że niemal zniszczył swoją starannie ułożoną rano fryzurkę.

- Pomyślałem sobie... może trochę za szybko, a jednak chciałem...

Hoseok znów zaczął uciekać wzrokiem, a jego policzki nabrały brzoskwiniowego rumieńca. Błękitnowłosy przez moment zaczął się zastanawiać czy przypadkiem nie zaraził starszego swoją nieśmiałością, ale czy to w ogóle było możliwe?

Ciemnooki Jung zawsze był przeciwieństwem Yoongiego, przeciwieństwem tego, czego ten młodszy w sobie tak bardzo nie potrafił pokochać. Zawsze uśmiechnięty, otwarty i bezpośredni Hoseok był idealną kompozycją cech, których mała hybryda tak bardzo pragnęła... Jednak psotny los nie chcąc spełnić tego życzenia, uczynił z niego małą przestraszoną kuleczkę, która czasami nie miała nawet na tyle śmiałości, by choćby odmówić natarczywemu telemarketerowi.

- Yoongi? - zawołał cicho, by wyciągnąć wyraźnie zamyśloną hybrydę z krainy niebieskich migdałów. - Mam coś dla ciebie... pomyślałem, że ci się spodoba i...

Hoseok nie mogąc chyba po raz pierwszy w życiu skleić pełnego zdania, otworzył dłoń, która od kilku chwil mocno zaciskał, próbując ukryć jej wnętrze przed ciekawskimi błyszczącymi oczkami kociej hybrydy.

Min widząc, co skrywała smukła dłoń starszego, nie potrafił ukryć swojego niedowierzania. Jego szeroko otwarte oczka patrzyły właśnie na mały srebrny pierścionek z kocimi łapkami, nawleczony na błyszczący delikatny łańcuszek, uwięziony w niewielkim i czerwonym niczym słodkie truskawki kartoniku.

Prezent? Dla niego? Dlaczego? Jasnowłosy miał zbyt wiele pytań, które nieustannie się mnożyły z każdą sekundą patrzenia na śliczne połyskujące sreberko.

- Dziś minął dokładnie rok odkąd się poznaliśmy... Pomyślałem, że moglibyśmy razem... - Hoseok zrobił dłuższą przerwę i wziął głęboki oddech - razem zamieszkać...

Ciemnowłosy wyciągnął ostrożnie z pudełeczka naszyjnik i wyciągnął dłonie w kierunku hybrydy, która najwidoczniej wciąż tkwiła w lekkim szoku.

- zgadzasz się? - uniósł brwi i zaserwował młodszemu nieśmiały uśmiech, którego jeszcze chyba nikt nie miał okazji podziwiać.

Yoongi nigdy nawet by nie pomyślał, że kiedykolwiek zwykłe wyjście na miasto skoczy się tak tragicznie, że będzie potrzebował pomocy w ciemnej, nieoświetlonej nawet przez światło gwiazd uliczce... Nigdy nie planował zostania królem wypieków... Nigdy nie wyobrażał sobie siebie pomiędzy regałami z piękną starą porcelaną i nigdy nie pomyślał, że kiedyś znajdzie się ktoś taki w jego życiu jak Jung Hoseok. Ciemnowłosy chłopak o uśmiechu piękniejszym od całego pucharka lodów malinowych z bitą śmietaną...

Hybryda zbyt nieśmiała, by wydusić z siebie jakiekolwiek słowa, chwyciła po prostu swoimi zimnymi łapkami ciepłe dłonie Hoseoka.

- Czy to znaczy "tak"? - chłopak zapytał z właściwą mu już radością i entuzjazmem w głosie.

- t-taak... - pozwolił zapiąć ciemnowłosemu symbol ich znajomości i uczuć na swojej szyi. - J-ja też coś dla ciebie mam Hoseok...

🐾🐾🐾

Yoongi trzymając ciepłą dłoń bruneta, wszedł do swojego mieszkania, a raczej do swojej małej przytulnej norki... bezpiecznego schronienia, w którym zwykł jeszcze do niedawna izolować się przed okrutnym i często niezrozumiałym dla niego światem. Miłego i "tylko jego" miejsca na ziemi, miejsca z którym już niedługo miał się pożegnać.

Błękitnowłosy puścił na moment rękę Junga, by wygrzebać z puchatego kocyka ukryty wcześniej błękitny pakunek przyozdobiony nieco przekrzywioną wstążką.

- przepraszam... chciałem, żeby był idealny... - hybryda podała starszemu kartonik zawinięty w papier z mnóstwem maleńkich puszystych jak wata cukrowa chmurek.

Hoseok nie zwlekając zbyt długo, wyjął zawartość opakowania. Jego ciemnym sarnim oczom ukazała się pozytywka, kolorowa niczym tęcza mała karuzela. W akompaniamencie uroczej melodii zaczęły obracać się miniaturowe wielobarwne kucyki... Pozytywka wyglądała zupełnie jak karuzela, na której jeszcze nie tak dawno wspólnie z Yoongim jedli słodkości i wymieniali spojrzenia pełne zauroczenia...

- Pomyślałem, że dobrze się wtedy bawiliśmy - odezwał się Min. - Chciałem żebyś pamiętał o nas i o tym, że-...

Jung trzymając tak cudowny prezent, słysząc tak wspaniałe słowa, nie potrafił się powstrzymać od złożenia na różowiutkich usteczkach jasnowłosego pocałunku, nawet jeśli musiał mu na moment tym przerwać...

- kocham cię Yoongi - powiedział, odrywając swoje usta od tych hybrydy - i już zawsze tak będzie - dodał, po czym na nowo złączył ich usta w czułym pocałunku.

🐾💜🐾💜🐾💜🐾

Jeszcze raz dziękuję i zapraszam do reszty moich ff 💖 w tym nowego - desiderium 👈💚 a jeśli wolicie bardziej urocze klimaty - silky wves 🧜‍♀️🧜

Jeszcze raz dziękuję i zapraszam do reszty moich ff 💖 w tym nowego - desiderium 👈💚 a jeśli wolicie bardziej urocze klimaty - silky wves 🧜‍♀️🧜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
bubble factory | YOONSEOK | ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz