Śmierć Czarnego Robina

42 2 3
                                    

Spłakane niebo, wieśniacy uradowani
Na egzekucję przy rynku wszyscy zebrani
Oto wieszają zbójcę - Czarnego Robina
Potwornego zbrodniarza, szatańskiego syna

***

Kat zadął w róg, chłopi krzyczeli radośnie
Przechylił wajchę, sznur objął szyję nieznośnie
Grunt pod nogami gdzieś uciekł, jak cień się schował
A Czarny Robin - żywotu wreszcie dokonał

***

Sprawiedliwość dosięgła go prosto w serce
Dobrze, że go zabili - mych dzieci mordercę
Lecz nie ucieszyłam się ze śmierci Robina
Gdyż tego dnia straciłam ostatniego syna...

___________________________________

Wow, najkrótszy i najszybciej napisany wiersz w życiu.

ale proszę też o wybaczenie, nie umiem w rymy gdy bawię się w liczenie, a tu miałem ochotę się pobawić

WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz