Rozdział 13

530 34 10
                                    

Obudziłaś się niechętnie. Spojrzałaś na zegarek.

- poważnie? Ósma eh... - powiedziałaś

Podeszłaś do szafy.

- Nie wiem co ubrać... Jak zwykle...

Zaczełaś grzebać za jakimś ciuchem do ubrania. Po 5 minutach ci sie odechciało szukać więc wziełaś pierwszy lepszy ciuch. I byłą to niestety lub stety jedna z sukienek od Neo.

- Neo, dlaczego do jasnej choinki mi zamówiłaś takie coś? - spytałaś samą siebie

- Bo wiem, że ci w tym będzie ładnie -powiedziała Neo

Podskoczyłaś delikatnie. Odwróciłaś się i spojrzałaś się na dziewczynę.

- Neo wiesz, że cię lubie - powiedziałaś z uśmieszkiem

Neo otworzyła szerzej oczy.

- Będe pukać... Sorki - powiedziała

- No... Dobra a teraz wyjdź bo chcę się ubrać- powiedziałaś

Neo wyszła z twojego pokoju zamykając drzwi. Przebrałaś się w spokoju w sukienkę. Nakarmiłaś (I/Z) i wyszłaś na korytarz.

- Ślicznie ci w tym - powiedziała Neo

- Taa... - powiedziałaś

- Dobra jest dla ciebie zadanie - powiedziała dziewczyna- alee nie jestem pewna czy dasz sobie rade

- jakie to zadanie? - spytałaś ciekawa

- Masz iść na ziemie i- przerwała Neo

- I?

- I wziąć swoją przyjaciółkę do nieba - powiedziała szeptem Neo

- ...... C-co? .. H-Hado? U-uma-umarła? - powiedziałaś

- Jak nie chcesz to ja po nią pójdę- powiedziała Neo przybita

Zaczełaś płakać.

*jak to umarła? Nie nie nie nie nie nie nie to nie możliwe przecież.. Przecież ona jest silniejsza niż ja... Jak? Dlaczego? *

-Wróć do pokoju... - powiedziała Neo

Otarłaś łzy.

-Pójdę po nią...

*No nie myśl sobie, że kurczaki jej nie opierdziele, że umarła ooo nie ma tak, taki opierdziel dostanie jak od matki*

Odeszłaś od Neo i ruszyłaś do miejsca, gdzie anioły mogą przejść na ziemie, czyli tej dziury.  Popatrzyłaś w dół. Zauważyłaś Hado, która siedziała sobie w parku na ławce.

*he? Siedzi sobie w parku... Przecież ona... Aaa jej dusza siedzi, a ciało aaaa no tak... *

Skoczyłaś w dół dziury jakby nigdy nic. Wylądowałaś obok Hado. Dziewczyna sie zmieniła delikatnie. Ta delikatnie to mało powiedziane. Zmieniła się i to dużo. Wcześniej miała niebieskie włosy, teraz ma czarne, zmieniła styl ubierania się, wszystko w ciemnych kolorach. Nawet makijaż ma w ciemnych barwach. Zwykle robiła makeup no makeup, a teraz? Usta- czarne, powieki- jakieś ciemne kolory, rzęsy sobie nawet do kleiła i to długie.

- Kolczyk sobie zrobiłaś? - powiedziałaś

Hado spojrzała na ciebie pustym wzrokiem.

- Ta... - powiedziała zachrypniętym głosem

- Pasuje ci- powiedziałaś

Hado wstała.

- To moja wina... Jakbym nie pomyliła fiolek to byś żyła... I byłoby wszystko tak jak dawniej... - powiedziała patrząc się w twoje oczy

- Czasu nie cofniesz

- Szkoda- powiedziała - tymi schodami? - spytała

- A widzisz jakieś inne? - spytałaś zmieszana

- No są w góre i w dół, to sie pytam

Zamurowało cię.

* w dół? Że do piekła? Oi oi oi oi oi przecież jak widzi też te to znaczy, że zaraz wyjdzie jakiś demon... O cholibka*

Jak na życzenie pojawił się demon.

*eeeej kojaże chopa... Z widzenia... Albo nie? Ej nie widziałam go pare razy... Ta pare razy znaczy wpadł na ciebie, wylał kawe na ciebie i kurde popchnął ciebie do jeziora a on debil sie potknął i wpadł na ciebie yhm*

- widze (T/I) spotykamy się znowu- powiedział chłopak

- w nie ciekawych okolicznościach - powiedziałaś

××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

POLSAT hehe

I tak teraz informuję, że ja nie wiem czy ona w anime umrze
Tak se wymyśliłam po prostu
Mam nadzieje, że się podobało 😊
Za błędy przepraszam 😔
Miłego dnia /nocy 😊

Tamaki x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz