Rozdział 20

285 26 53
                                    

Zanim przeczytasz rozdział wiedz, że czytasz na własną odpowiedzialność.
To nie 18+ ty zwyrolu.

UWAGA CRINGE

××××××××××××××××××××××××××××××××××××

Miałaś właśnie angielski z Mic'iem. Nic szczególnego. Krzyki nauczyciela, szepty na końcu sali i pisanie z Hado na karteczkach jak jakieś dzieci z podstawówki.

*pierwszy raz mamy tak bardzo cholernie nudny temat, że aż przysypiam...Może pójdę z Hado dziś na lody? Albo z Tamakim do kina na ten nowy film? Nie wiem*

- Pss... T/i - szepneła Nejire

Pochyliłaś się delikatnie krzesłem do tyłu.

- Czego? - spytałaś

Hado włożyła ci karteczkę za kołnierzyk.

*kurwa zamiast do ręki to do kołnierzyka, pojebana*

Chciałaś wiedzieć co jest napisane na karteczce, więc udałaś, że drapiesz się po karku. Rozwinełaś zgnieciony kawałek papieru i przeczytałaś.

* Idziesz dziś z nami na ten nowy film?... Raczej, że tak *

Napisałaś swoją odpowiedź na karteczce i oddałaś Nejire.

* Jaki debil przeniósł nam angielski na koniec? Takie przedmioty mamy rano zawsze eh *

Spojrzałaś na zegar. Lekcja kończyła się za dwie minuty. Uśmiechnęłaś się delikatnie.

* Yas kurwa koniec tych męczarni *

Zaczełaś chować rzeczy do piórnika, by jak najszybciej wyjść z klasy.

- A t/i gdzie się wybiera? - spytał nauczyciel

* no kurwa mać *

- Za minute dzwonek - powiedziałaś

Mic się delikatnie zdziwił, że aż spojrzał na zegar.

- Skoro tak... Macie zrobić drugie, trzecie z strony 87. Dziękuje bardzo, możecie się pakować- powiedział

* okej? Myślałam, że zada więcej przez to, że przerwałam... A huj dwa zadanie to w 10 minut zrobie *

Zapisałaś pracę domową i ułyszałaś piękny dźwięk, czyli ukochany dzwonek.
Spakowałaś szybko swoje rzeczy do plecaka i wybiegłaś na dwór.

- A na zajęciach z Midnight to podobno się ociąga... - powiedział Mic pod nosem

- T/i! Czekaj na mnie! - krzykneła Hado po czym zaczeła cię gonić

* Heh nie ma opcji... Ja chce powietrza... Udusić się idzie w tej klasie *

Po około 2 minutach biegu byłaś pod UA. Wziełaś głęboki wdech i wydech.

- Powietrze! Wreszcie... Udusić się idzie w tej pierdolonej klasie - powiedziałaś po czym dostałaś w ramie

- Język! - powiedział uśmiechnięty Mirio- Czyli dziś kino?

- K-kino? - spytał Tamaki

Odwróciłaś się.

* Elfik mój kochany *

Przytuliłaś swojego chłopaka i dałaś my buziaka w policzek. Chłopak się delikatnie zarumienił.

- Tak, kino! Kiedy ostatnio byliśmy w nim w ogóle? - spytała Nejire

- Miesiąc temu... Coś takiego - powiedziałaś- Tak spytam... Jaki jest tytuł tego filmu? Bo za cholere nie moge sobie przypomnieć

- Kraken, bodajże- powiedziała Hado

Tamaki x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz