Castiel uśmiechnął się widząc czekającego na niego Deana, który prawdopodobnie popełnił błąd uważając, że poczeka poza samochodem, bo jakieś trzy dziewczyny podeszły do niego z prośbą o zdjęcie, ale dla Castiela było to miłe, że Dean czeka oparty o maskę samochodu, a nie w samochodzie, za kierownicą. Uznał, że to ma jakieś znaczenie w kontekście tego, że nie wstydził się pokazywać z nim publicznie.
Podszedł do niego, o kilka sekund ubiegając jakąś dziewczynę, która nagle zaczęła iść w drugą stronę, gdy się przytulili. Castiel wtulił się w Deana. To było coś, co uwielbiał – nie musieli się całować, bo Dean przytulał go tak, że Castiel wiedział, że jest jego. Dean przytulał go jednocześnie mocno i delikatnie, opierał podbródek o jego głowę, którą Castiel zazwyczaj chował w jego lewe ramię – to było przyjemne i zupełnie inne niż z kimkolwiek innym.
Dean pocałował go w głowę. Castiel zawsze to lubił, szczególnie, gdy się przytulali, bo dzięki temu czuł się bezpieczny.
— Aż tak się stęskniłeś, że teraz mnie nie puścisz? — spytał Dean, a Castiel zaśmiał się cicho w jego ramię.
— Bardzo — przyznał.
— Musimy pogadać, wsiadaj — oznajmił i tylko dlatego, że powiedział to stosunkowo spokojnie sprawiło, że Castiel nie spanikował.
Wsiedli do samochodu, a Dean nie odpalił nawet silnika. Zamiast tego patrzył w jakiś odległy punkt, podpierając głowę o rękę, której łokieć miał z kolei oparty o oparcie fotela kierowcy.
— O co chodzi? — spytał Castiel, a Dean westchnął i spojrzał na niego niepewnie, jakby się bał.
— Mam propozycję angażu w filmie. Główna rola, dobrze płacą...
— Dean, to świetnie — powiedział entuzjastycznie Castiel, ale entuzjazm szybko mu minął, gdy uświadomił sobie, że Dean się z tego nie cieszy. — O co chodzi?
— To komedia romantyczna, a drugą główną rolę ma grać Bela Talbot.
I w tym momencie cała radość Castiela zniknęła. Za dużo orientował się w mediach, żeby nie wiedzieć kim jest ta dziewczyna. Była rok starsza od Deana, ale już zdążyła wyrobić sobie kiepską reputację, która rzekomo miała być wielkim objawem feminizmu. W praktyce wyglądało to tak, że Bela zagrała do tej pory w trzech komediach romantycznych i uwodziła każdego aktora, który grał jej partnera na planie, jednemu rozbiła nawet małżeństwo. A Dean? Był przystojny, seksowny, teraz wydawał się być wręcz niewinnym chłopcem – to było oczywiste, że dziewczyna będzie czegoś próbowała.
— Boisz się, że cię uwiedzie? — spytał Castiel, a Dean pokręcił głową.
— Nie — powiedział od razu. — Grałem z nią siedem lat temu, już wtedy to robiła, więc znam jej sztuczki i one na mnie nie działają. Poza tym mam ciebie, więc i tak nawet bym na nią nie spojrzał, ale boję się o media, Cas. Mam pokazywać się z nią publicznie, więc wywęszą sensację i może być nerwowo...
— Dean, ufam ci — przerwał mu, patrząc na niego poważnie, Dean dopiero teraz odważył się podnieść na niego wzrok. — Kto jak kto, ale ty nie wdałbyś się w romans na planie. Jeśli jedyną przeszkodą jestem ja to weź tą rolę.
— Jest więcej rzeczy.
— Jakich?
Dean westchnął.
— Mamy zagrać scenę łóżkową...
— Z Bennym też grałeś te sceny.
Dean pokręcił głową.
CZYTASZ
Narzeczony [Destiel AU]
FanfictionKontynuacja fanfiction "Chłopak". Castiel i Dean od kilku miesięcy mieszkają razem i ich związek wydaje się być praktycznie idealny. Jednak krótko po tym, gdy Dean dostaje główną rolę w komedii romantycznej, trwałość ich relacji zostaje wystawiona n...