Rozdział 4

3K 206 3
                                    

-Więc Rosalie powiedz coś o sobie. Co lubisz? Czego nie? Chce Cię lepiej poznać- powiedział Michał patrząc mi w oczy. Starałam się nie zwrócić na to uwagi.

- Mów mi Rosie albo Rose- powiedziałam z wystawionym palcem, jakbym mu groziła.

- Rosalie, więc co możesz o sobie powiedzieć- czyli Michał jest uparty, to tak jak ja. No to pięknie.

- Mamy rozmawiać o naszym układzie, a nie o nas.

- O nas? Rosalie ja...- przerwałam mu, czemu tak powiedziałam? Co on sobie pomyśli?

- Chodzi mi o nasze życie, zainteresowania itp. rozumiesz- zaczęłam się rumienić, nie wierzę, czemu tak się zachowuję?

- Ślicznie Ci gdy się rumienisz- szepnął mi do ucha, poczułam ciepło na karku. Nogi miałam jak z waty.

- Ja się nie rumienie.

- Taa jasne, takie kity to nie do mnie.

- Wracając do naszego projektu, tańczyłeś jazz?- zapytałam chcąc ucieć od tematu rumieńców i ,,nas''.

- Kilka miesięcy, a ty?- zaczęlismy normalnie rozmawiać, odpowiedziałam na pytanie i umówiliśmy się kiedy odbędą się próby. 

     Wszyscy zaczęli wychodzić, czekałam na Wiki, która rozmawiała z Sandrą. Michał wychodził z  sali i rzucił:

- Do zobaczenia Rosalie!

Znów zaczęłam się czerwienić. Sandra już wyszła, a Wiktoria podeszła do mnie.

- Rosie, czy ja coś ominęłam? Widzialam co na lekcji się działo. Rosie, och.. Musisz mi wszystko opowiedziać- Wiktoria i ta jej wyobraźnia.

- Ale tu nie ma czego wyjaśniać, po prostu razem pracujemy- założyłam torbę na ramię- Idziemy?

- Tak, chodźmy.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To już czwarty rozdział.  Zachęcam do komentowania, to by mi doło pozytwnego kopa. Nawet krytyka, ale taka bez żadnych wyzwisk, pomaga w byciu lepszym.

Mam nadzieję, że podoba wam się moja historia. Jeszcze się rozwinie i pojawi się wątek z konkursem. 

Do następnego! :*

PerfekcyjnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz