*Rosie*
Jak on mnie wkurza. Czemu musiał że mną usiąść, było tyle miejsc, a nauczyciel posadził go koło mnie. Masakra. Nie mogłam skupić się na lekcji, w mojej głowie rozbrzmiewało jedno słowo ,,Prymuska". Mam dobre oceny i co z tego, to takie nienormalne, że ktoś w moim wieku może się dobrze uczyć? Z moich rozmyślań wyrwał mnie dzwonek. Co za szczęście. Wstałam z miejsca, włożyłam książki do torby i założyła ją na ramie. Chciałam wyjść, ale Michał złapał mnie za nadgarstek, musiałam się odwrócić.- Co?- zapytałam.
- Dasz mi swój numer telefonu?- myślałam, że się przesłyszałam, nie wierzę, że tak powiedział.
- Czemu?
- Przecież mamy razem pracować z parze na zajęcia z panią Wareńko nie pamiętasz?- on próbował mnie rozbawić, ale to mu się nie udało.
- Po co Ci mój numer?- zapytałam ponownie.- Co z tego, że razem pracujemy?
- Jak kiedyś coś mi wypadnie, bądź tobie to do ciebie zadzwonie i powiadomię, ok?- zapytał z uśmiechem, nie wiem czemu on nadal trzymał mój nadgarstek.
- Ok, daj telefon- spojrzał na mnie jak na idiotkę- Chcę się wpisać.
- Też umiem dodawać kontakt- powiedział i wyciągnął telefon. Wyrwałam swój nadgarstek i zabrałam mu telefon.- Rosalie oddaj mi telefon!
- Tylko się wpiszę- powiedziałam odblokowując telefon. Weszłam w kontakty i dodałam swój numer. Zapisałam się jako ,, Rosie'' , żeby wykońcu nauczył się mówić moje imię. Oddałam mu telefon. Oddetchnął z ulgą. Założyłam torbę na ramię i poszłam do drzwi.
- Pa- rzuciłam i wyszłam z klasy. Po chwili zrozumiałam, że ja nie mam jego numeru...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To już 6 rozdział. Jak się podobał? Proszę o komentarze nawet takie banalne. Jestem wdzięczna za to, że mam prawie 50 odsłon, ale licze na więcej.
Do rozdziału 7!
CZYTASZ
Perfekcyjna
Teen FictionZnacie to uczucie, gdy musisz być i wyglądać idealnie? Mówić kiedy chcą, prezentować się z jak najlepszej strony. Ciągle musisz udowadniać swoją wartość, wciąż pod presją? Pewnie nie... ale ja tak