*Rosie*
- Jestem beznadziejna- szepnęła Bella wydmuchując ciepłe powietrze wprost na mój kark- Przepraszam, byłam zajęta sobą. Jak można być tak złą siostrą?
- Aż tak złą nie jesteś- odsunęłam się od niej i uśmiechnęłam się. To był szczery uśmiech.
- Dziewczyny! Kolacja!- krzyknęła mama z dołu. Zaczęłam powoli iść. Starałam się nie stawać na tą kostkę.
- Co się stało z twoją kostką?- zapytała Bella.
- Wypadek przy pracy- lekko się uśmiechnęła.
- Kłamiesz- stwierdziła- Pogadamy po kolacji.
Obie zeszłyśmy na dół. Zasiadłyśmy do stołu. Cały posiłek rozmawialiśmy, choć głównie wszyscy mnie przepraszali. Wybaczyłam im, ale... No właśnie zawsze mam jakieś ,,ale". Chodzi mi o to, że chcę w to wierzyć, że zrozumieli swoje błędy. Ale wciąż mam myślę, że nic się nie zmieni.
***
Rano obudziłam się przygnębiona. Wciąż o tym myślę. Nie mam siły nawet wstać z łóżka. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę- powiedziałam cicho. To pokoju weszła moja mama.
- Ty jeszcze leżysz? A szkoła?- zapytała spokojnie.
- Mamo... ja nie idę do szkoły- szepnęłam.
- Coś się stało?-zapytała, a ja westchnęłam znacząco- Czy jest coś o czym powinnam wiedzieć?
- Nie chcę o tym mówi- pochyliłam głowę- I mam skręconą kostkę.
- Czemu wcześniej nie mówiłaś?- zapytała.- Zaraz wracam.
I wyszła z pokoju. Po chwili wróciła z apteczką i zaczęła mi opatrywać kostkę.
*Michał*
ciągle próbuje dodzwonić się do Rosie. Muszę jej to wszystko wytłumaczyć. Nagle zobaczyłem Wiktorię przy szafkach. Podbiegłem do niej, a ona się wystraszyła.
- Wiesz gdzie Rosie?- zapytałem.
- A nie szła z tobą?- pokręciłem głową przecząco- Na podjeździe jej nie było więc myślałam, że jest z tobą. Gratuluję takiej świetnej dziewczyny.
- Wiesz tak jakby nie jesteśmy razem- wyjaśniłem.
- Ale jak?
- Nie ważne. Ale gdzie jest?- starałem się odbiec od tematu mojego rozstania z Rosie.
- A w szkole jej nie ma?- znów zaprzeczyłem- A jak jej coś się stało?
—————————————————————————————————————————————————————-
Przepraszam za nieobecność i denny rozdział. :)
Dziękuje za 2,5 Tyś wyświetleń. JESTEŚCIE WIELCY! Dziękuje.
Zapraszam na nowe opowiadanie ,,Jedna na piętnastu".
Do następnego!
PS Rozdział nie sprawdzony :)
CZYTASZ
Perfekcyjna
أدب المراهقينZnacie to uczucie, gdy musisz być i wyglądać idealnie? Mówić kiedy chcą, prezentować się z jak najlepszej strony. Ciągle musisz udowadniać swoją wartość, wciąż pod presją? Pewnie nie... ale ja tak