Rozdział 9

2.5K 177 7
                                    

* Michał*

W szkole byłem 20 minut przed dzwonkiem. Akurat przechodziłem obok gabinetu dyrektora, a z niego wyszła Rosie ze smutną mnią. Uśmiechnąłęm się do niej.

- Cześc- powiedziałem wciąż z uśmiechem.

- Hej- odparła.

Przez chwilę panowała cisza, ale ją przerwałem.

- Jakiś problem? Coś nie tak?

- Co?- zapytała jakby wybudziła się z jakiegoś transu, tylko się uśmiechnąłem.

- Masz jakieś problemy w szkole? Po co byłaś u dyrektora?- spytałem.

- Aaa... nie wszystko jest ok, serio.

- To dlaczego jesteś smutna? Po co tam byłaś?- zapytałem troskiliwie, najpierw się uśmiechnęła, a potem w jej oczach widziałem strach.

- Nie muszę Ci nic tłumaczyć- odpowiedziała ostro i odeszła.

Nie rozumiem czemu tak się zdenerwowała. Ona coś ukrywa. Tylko co? Nie wiem, ale się dowiem.

*Rosie*

Odeszłam ze łzami w oczach. Myślałam jak mama zareaguję na wieść o tym projekcie.Znów zacznie krzyczeć, że jestem nienormalna, że to tańcze. Znów zacznie się porównywanie do Belli bądź niej samej. Nie chciałam, by ktoś wiedział, że nie jesteśmy idealną rodziną. Nie chciałam, by Michał o tym wiedział. Z jednej strony chciałam, by za mną poszedł, a z drugiej nie. Zadzwonił dzwonek, wytarłam łzy i poszłam do klasy.

***

Lekcję zleciały dość szybko. Została mi jeszcze próba z Michałem. Weszłam na salę i czekałam na niego. Po chwili się zjawił.

- Cześc, spóźniłem się?- zapytał, gdy tylko przekroczył wejście do sali.

- Nie, nie

Położył rzeczy na krzesło i ustawiliśmy się na środku sali.

- To od czego zaczynamy?- zapyał.

- Od wyboru pioseneki- odparłam i poszłam do mojej torby po tablet, wyciągnęłam go i podeszłamdo niego- Już dwie wybrałam, posłuchaj.

Puściłam Bridy- Skinny Love* i Ellie Goulding- Love me like you do**. Posłuchaliśmy ich do końca.

- To drugie- powiedzieliśmy razem, a zaraz po tym wybuchnęłiśmy śmiechem.

- Też tak myslę- powiedział z uśmiechem, pięknym uśmiechem, nie żeby coś.

Zaczęliśmy układać układ. Dobrze się nam się pracowało, ale czasami byliśmy za blisko siebie jak dla mnie. Wiem, że to choreografia, ale byłam nim skrępowana. To nie pierwszy chłopak z którym tańczyłam, ale z nim było inaczej. Czyłam jego mięśnie, oddech ugh... Było kilka podnoszeń, gdy złapał mnie w tali poczułam dreszcz przechodzący przez moje ciało. Nie wszystko nam pasowało i udawało więc mamy tylko początak. Podeszłam do mojej torby i założyłam ją na ramię, skierowałam się do wyjścia.

- Fajnie się pracowało- rzucił, gdy już miałam wychodzić. Odwróciłam się i uśmiechnęłam się do niego.

- Mi też pa- odparłam i wyszłam.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wow dzięki za tyle wyświetleń, mam nadzieję, że wam się podoba.

Dzisaj dłuższy rozdział. Jak wam się podoba? Coś mam zmienić, a może mam czegoś nie zmieniać?

Zostawcie po sobie jakiś ślad to bardzo motywuję :*

https://www.youtube.com/watch?v=aNzCDt2eidg 

** https://www.youtube.com/watch?v=AJtDXIazrMo 

Do następnego!

PerfekcyjnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz