*Michał*
Wyszedłem z sali tańca z wyśmienitym humorem. Nie mam pojęcia czemu Kacper mówił, że mam przerypane. Klasa na pierwszy rzut oka wydaję mi się ok. Rosalie... czały czas o niej myślę. Jest taka inna. Nie inna, a wyjątkowa. Mimo, że znam ją możę godzinę to myśle, że jest spoko. Muszę przyznać, że jest piękna. Długie włosy z jaśniejszymi końcówkami, jak to się nazywało? No kurde, nie pamiętam. Jej oczy są niebieskie, jasno niebiskie. Jest odemie niższa o pół głowy. Jej uśmiech sprawił, że skupiałem się tylko na niej. Nie, nie zakochałem się w niej.
Teraz mamy angielski. Z tego co patrzałem na stronie internetowej szkoły zajęcia prowadzi pan Szymczak. Wszyscy weszliśmy do klasy, zastanawiałem się gdzie mam usiąść. Zobaczyłem Rosie. Miała białą sukienkę z paskiem w tali.
- Cześć!- powiedziałem, a ona podskoczyła z wrażenia.- Jestem aż tak straszny Rosalie?
- Rosie, po prostu mnie wystraszyłeś.- odpowiedziała lekko przyburzona.
- Dzień dobry wszystkim- powiedział pan Szymczak. Miał na sobie niebieską koszulę i jeansy. Wyglądał na jakieś 40 lat. Na dośc dużym nosie miał okrągłe okulary, włosy do uszu.
- Widzę, że jesteś tu nowy- zwrócił się do mnie.-Usiąć z Rosie.
- Ok- powiedziałem i usiadłem koło Rosalie.- Cześć.
- Już to mówiłeś- rzuciła z sztucznym uśmiechem i odwróciła się w stronę tablicy.
- Przypadek? Nie sądze- szepnąłem do niej, a ona spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.- Razem siedzimy i ten nasz projekt.
- Teraz jest lekcja,a nie czas na rozmowy- powiedziała i znów wróciła do lekcjii.
- Prymuska?- spytałem, lecz nie uzyskałem odpowiedzi.
Przez resztę czasu nic nie mówiłem, a ona tym bardziej...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem chora i troszku weny nie nie miała, ale mam nadzieję, że wam się spodoba. Liczę na was, liczę na jakikolwiek kometarz, nie wiem jaka jest wasza opinia na temat Perfekcyjnej?
Zostawcie komentarz i do następnego!
CZYTASZ
Perfekcyjna
Teen FictionZnacie to uczucie, gdy musisz być i wyglądać idealnie? Mówić kiedy chcą, prezentować się z jak najlepszej strony. Ciągle musisz udowadniać swoją wartość, wciąż pod presją? Pewnie nie... ale ja tak