- Nigdzie nie idziesz idiotko- warknął szorstko.
Nie rozumiem o co mu chodzi? Czemu mnie trzyma i nie puszcza?
-Puść mnie- powiedziałam spokojnie choć od środka gotowało się we mnie. Spojrzał na mnie i zaśmiał się.
- Nie.
- Damian! Zostaw mnie, proszę- powiedziałam, a on momentalnie mnie puścił. Chyba poskutkowało.
- Złość piękności szkodzi, więc uważaj mało zostało Ci do wykorzystania, uważaj.
Szybko wybiegłam ze szkoły. Na szczęście Richard już czekał na podjeździe. Podbiegłam do auta i wsadłam.
- What happend? -zapytał patrząc na mnie w lusterku.
- Nic, jedźmy- odparłam i ruszyliśmy.
***
Cały czas myślałam o tym co się stało w szkole. To nie pierwszy raz. Nie rozumiem go. Najpier mnie zdradził z jakąś dziewczyną ze szkoły i jeszcze teraz ma czelność robić takie rzeczy. Jeszcze mnie obraża. Boję się, że wygada niektóre rzeczy w szkole. Nie on nie może tego zrobić.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak wiem mega krótki, przepraszam.
Mam jedno pytanie. Czemu nie komentujeci i gwiazdkujecie? Nie podoba wam się? Co jest nie tak? Bo nie ma i pozytywnych i negatywnych komentarzy więc nie wiem na czym stoje.
Planuje w najbliższym czasie zacząć nowe opowiadanie, ale szczegóły potem :)
Do następnego :)
PS: Komentuj!!!
CZYTASZ
Perfekcyjna
Teen FictionZnacie to uczucie, gdy musisz być i wyglądać idealnie? Mówić kiedy chcą, prezentować się z jak najlepszej strony. Ciągle musisz udowadniać swoją wartość, wciąż pod presją? Pewnie nie... ale ja tak