Spojrzenie śmierci

120 4 19
                                    

Fuusuke zaskakująco szybko się obudził i nawet chciał wstać, ale nogi i ciało zaraz odmówiło i sfrustrowany Suzuno opadł z powrotem na poduszkę. Zaraz potem pojawił się przy nim Aiden i zmartwiony pan Luxice.

-Dobrze, że się obudziłeś, co się stało z twoim nosem? Możesz nam to wyjaśnić?- Pan Luxice mówi, a Fuusuke stara się sobie wszystko przypomnieć, a w końcu wszystko w niego uderza, wspomnienia wracają.

-Haruya mi walnął- mówi Suzuno, bo jest chyba zbyt zmęczony, żeby wymyślać kolejne kłamstwo, o którym będzie musiał potem opowiadać.

-Znowu? Który to raz, co? Mówiłem, żebyś się go pozbył- Aiden mówi poważnie i wzdycha, bo widocznie miał dość, że Haruya znęca się nad jego kochankiem.

-Właśnie, ja też popieram ten pomysł. Odkąd pojawił się Haruya, to w waszej rodzinie ciągle są jakieś problemy i bójki. Suzuno, jesteś dla mnie jak syn i masz moje wsparcie. Możemy pozbyć się tego faceta zanim zrobi też coś twojej matce- mówi pan Luxice, a Fuusuke patrzy poważnie na nich i stara się zrozumieć sens wypowiadanych do niego słów.

-Właściwie to zacząłem się go pozbywać- szepcze Fuusuke, a pan Luxice i syn wymieniają spojrzenia pełne zdziwienia, ale też zadowolenia, bo pan Luxice namawiał Aidena, żeby ten zasugerował pozbycie się Naguma z życia rodziny Suzuna już od dawna.

-Co? Ale jak to? Fuusuke, co zrobiłeś?- Pyta Aiden nieco zaniepokojony, bo wątpił, że Fuusuke sam da radę gangsterowi, który bije się jak jakiś jebany ninja. 

-Związałem go i zamknąłem, a jak chciałem mu powiedzieć, żeby się nie wpieprzał w moje sprawy to mnie kopnął w twarz, a potem udało mi się dotrzeć do auta i zadzwonić do Aidena- mówi Fuusuke, bo nie widzi sensu ukrywać faktów skoro rodzina Luxice chciała mu pomóc pozbyć się Haruy.

-Gdzie go zamknąłeś?- Pyta pan Luxice poważnie, a Suzuno waha się co odpowiedzieć, bo od jego odpowiedzi mogła zależeć przyszłość ojczyma. Co gorsza: Fuusuke nie wiedział ile był nieprzytomny i czy Nagumo nadal siedzi tam zamknięty.

-Jest w starej piwnicy w jednym ze starych budynków przywiązany do kaloryfera- mówi Suzuno poważnie i wzdycha. Aiden pomaga mu usiąść i zdaje się, że chce znać więcej szczegółów.

-Możemy ci pomóc się go pozbyć, ale w tym czasie będziesz musiał zająć jakoś twoją matkę i przekonać ją, że Haruya gdzieś wyjechał na chwilę- mówi poważnie pan Luxice, a Fuusuke zamiera.

-Nie zabijecie go, prawda?- Pyta Suzuno z lekkim strachem w oczach, a pan Luxice kręci głową.

-Nie, nastraszymy i wytłumaczymy mu pewne sprawy. Zobaczysz, że szybko zniknie z twojej rodziny- mówi pan Luxice, a Fuusuke skina głową na znak zrozumienia i sięga do kieszeni spodni, żeby wyjąć klucz.

-To klucz do tej piwnicy, Haruya jest związany, nie powinien się uwolnić, ale bądźcie ostrożni- mówi Fuusuke, a pan Luxice kiwa głową i bierze przedmiot.

-Aiden, zajmę się tym, ty zadbaj, żeby nasz gość wypoczął, a gdy dojdzie do siebie, to proszę odwieź go do domu, a potem do mnie dołącz- pan Luxice wychodzi, a Aiden opiekuńczo gładzi włosy młodszego i patrzy mu w oczy.

Suzuno przysunął swoje usta do ust Aidena, który delikatnie rozpoczął pocałunek. Jednak nie trwali przy sobie długo, bo rozległo się pukanie do drzwi i chłopcy odsunęli się od siebie jak najdalej.

-Witam panie Fuusuke, witam panie Luxice. Przyniosłam śniadanie dla poszkodowanego- mówi kucharka stawiając tacę z jedzeniem na stoliku i wychodząc. Aiden był widocznie niezadowolony, że im przerwano.

Dwa oblicza I YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz