Starcie samców alfa

239 11 70
                                    

Fuusuke chyba zaraz miał puścić pawia i to nie przez chorobę morską, ale przez Lindę, która bardzo starała się mu urozmaicać czas. Bo cały czas prezentowała mu figurki, pokazywała coś na statku albo jakieś stare gazety. Pani Haruya była tym zachwycona, a jej męża to ni ziębiło, ni parzyło, bo przecież Suzuno powiedział wyraźnie, że mu przy kobietach NIE STAJE!

Poszli na basen, co miało być chyba ponowną próbą zadziałania ciałem na chłopaka, który BARDZO chciał zobaczyć panią studentkę w bikini. Poszli na ten basen, Nagumo i pani Haruya też, bo matka uparła się, że musi pilnować syna, żeby tamten znów nic nie odwalił, znaczy się: nie zepsuł randki i ich małżeństwa (jak to już matka wymyśliła).

I nasz Fuusuke, zamiast podziwiać podskakujące (gdy kobieta chodziła) piersi- on swój łapczywy wzrok wlepił w ojczyma, bo ten bardzo męsko wyglądał. Może i stał tyłem, ale Suzusiowi już ślinka po brodzie ciekła, gdy widział te rozbudowane i dobrze umięśnione ramiona i całe opalone ciało- Haruya wyglądał jak Bóg, a nie człowiek. A gdy Nagumo się odwrócił do niego przodem, to Fuusuke miał minę, jak napalona nastolatka, która zobaczyła idola bez koszulki. Bo Haruya wyglądał bardzo seksownie. Ten jego sześciopak i mięśnie klatki, jak jakaś strzała uderzyły w młodszego, bo zarumienił się i odwrócił wzrok, a starszy też na niego spojrzał i mu temperatura podskoczyła. Niebieskooki wyglądał... Ponętnie? Seksownie? Pociągająco? Blada skóra, na której wciąż były krwawe ślady, ale i wklęsły brzuch z zarysem mięśni, krótko mówiąc- Nagumo się również podjarał.

-Musisz kogoś poznać- Linda złapała Suzusia za rękę, a jej gigantyczne piersi się chyba otarły o jego ramię, a nasz bohater chyba znowu poczuł chęć zwymiotowania, bo to już podchodziło pod jakieś molestowanie seksualne.

-Poznać?- Wydukał Suzuno, bo nie chciał już nikogo poznawać, zwłaszcza jeśli była to jakaś jej napalona studentka koleżanka, która również miała na niego ochotę.

-To mój starszy brat, Xever- z podekscytowaniem powiedziała Linda, a przed Suzusiem wylądował wysoki mężczyzna, bardzo seksowny wysoki mężczyzna.

Wyższy dużo od naszego Suzusia, widać, że starszy. Opalony, nawet bardzo, bo jego skóra miała odcień złotego chleba. Umięśniony bardzo, ale nie przesadnie. Wyglądał pięknie, bo chyba wyszedł dopiero z basenu i krople wody spływały po jego pięknym ciele i zaysowanych mięśniach. I te jego blond loki, wyglądały seksownie, cały był seksowny. Fuusuke się do niego szczerze uśmiechnął, a chłopak do niego.

-Suzuno Fuusuke- powiedział, wyciągając do niego dłoń, a złocista dłoń blondyna ,,po męsku" ją ujęła.

-Wiem, dużo słyszałem o tobie i firmie. Nie mógłbym cię nie poznać- zaśmiał się chłopak, ukazując swoje białe, równe zęby, a Fuusuke się chyba podjarał, bo chłopak był mega hot i mu się podobał, mimo że tylko dopiero się przedstawili.

-Miło mi to słyszeć- Fuusuke się uśmiechnął.

Haruya szybko obczaił syna i faceta stojącego naprzeciwko. Zbyt seksowny i chyba pedalski, żeby stał tak blisko Suzusia. Jeszcze ten wyszczerz na ustach blondyna. Nie! Nie na warcie Haruy! Żaden pedalski chłopak nie powinien tak blisko jego syna nawet stanąć. Nagumo czuł, że to ten magiczny gej radar łapał blondyna, łapał, chociaż sam Haruya (jak uznawał) był hetero.

-Co to za chłopak?- Zapytał żony, która przeglądała w lusterku czy jej wodoodporny makijaż zakrywający kaca nie spłynął.

-A ten... Xever, brat Lindy. Ale niech się lepiej się od mojego Suzusia trzyma z dala. To podobno gej, fuj- Pani Haruya powiedziała, a Nagumo się wzdrygnął. Gej, fuj- te słowa mu się w głowie odbiły, bo właśnie poznał opinię żony (nieświadomie) na temat homoseksualizmu mężczyzn.

Dwa oblicza I YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz