Serce momentalnie zaczęło szybciej bić, ręce zaczęły się trząść, a ja musiałam złapać kilka głębokich wdechów, aby nie zemdleć. Tym razem przesadził. Mocno przesadził. Co ja sobie w ogóle wyobrażałam? Że jakiś nieznajomy typ do mnie wypisuje, a ja będę się z nim przyjaźnić? Jestem cholernie naiwna i już po raz kolejny się o tym przekonałam.
Do: Nieznany
Jeszcze jedna wiadomość tego typu, a pójdę na policję. Co ty sobie myślisz? Jakiś małolat do mnie wypisuje, śledzi i zachowuje się jak gówniarz zamiast podejść i się zapoznać.Po wysłaniu wiadomość od razu zauważyłam powiadomienie „Nieznany pisze...", ale nie chciałam wiedzieć co chce mi przekazać, więc szybko kliknęłam w numer i wybrałam opcję „Zablokuj Numer". Mam nadzieję, że to dobry wybór.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że zablokowanie tego numeru to ostatnia rzecz jaką powinnam wtedy zrobić.
Leżałam na łóżku myśląc o tym, co jutro się wydarzy. Usłyszałam otwieranie drzwi i uznałam, że to dziewczyny więc dalej pozostałam w swojej dotychczasowej pozycji.
-Jesteśmy!-krzyknęła Amy, która wparowała do pokoju.
-Widzę-zaśmiałam się. W tym też momencie przyszła Felicia. Przywitałyśmy się, a potem wspólnie siadłyśmy na łóżku spoglądając na siebie.
-Dlaczego poszłaś?-zaczęła temat czarnowłosa.
-Nie chciałam u niego usiąść. My...nie przepadamy za sobą. -powiedziałam, obracając wokół palca jeden ze srebrnych pierścionków.
- Zauważyłam, ale nie rozumiem tego. My się z nim dogadujemy normalnie, Amy też.-w tym momencie trochę się zdziwiłam, ponieważ nie widziałam nigdy aby ze sobą rozmawiali-A ty, a raczej wy, ciągle macie coś przeciwko sobie.-w sekundę dziewczyna zatkała usta dłońmi, piszcząc przy tym. -Wy się w sobie zakochaliście!
Prawie zachłysnęłam się sokiem jabłkowym. W sumie, to i tak za nim nie przepadam, więc nic straconego. Popatrzyłam na Amy, która zrobiła skwaszoną minę.
-Nie. -odpowiedziałam stanowczo- skąd ci to w ogóle przyszło do głowy?
Dziewczyna chwilę milczała. Na jej twarzy wpłynął chytry uśmiech, który zaraz zniknął.
-Em, coś..coś się stało? Posmutniałaś.- oznajmiła blondynka.
-Nie, przepraszam, nie powinnam tak mówić. Znacie się zaledwie kilka dni. -zwiesiła głowę w dół. Zrobiło mi się jej trochę żal, bo ja nic do niej nie miałam. Nie byłam obrażona o jej słowa, przecież może myśleć co chce.
Przeskanowałam wzrokiem Amy, która robiła ze mną to samo. Wpatrywała się w moją twarz, a raczej w mój nos. Zaraz pewnie...
-Isa, co ci się do cholery stało!?-blondynka podeszła do mnie i zaczęła dotykać mego nosa. Strzepnęłam jej rękę i podałam wymówkę.
-przewróciłam się..-próbowałam patrzeć przyjaciółce w oczy, jednak przed nią żadne kłamstwo się nie ukryje. Rzuciła mi chytre spojrzenie i wróciła na swoje miejsce.
-Niech ci będzie-powiedziała odwracając ode mnie wzrok. Wiedziałam, że wie, że skłamałam. Pewnie później będzie o to wypytywać. Czyżby miała mi za złe to, że skłamałam? Możliwe, że tak. W końcu miałyśmy sobie mówić wszystko...
Nagle Felicii zadzwonił telefon, więc przerwałyśmy rozmowę. Dziewczyna wstała i odebrała.
-Cześć, tak jest. Chcesz z nią porozmawiać? Okej, już daję-mruknęła, po czym podeszła do mnie i wręczyła mi komórkę. Powiedziała ciche „do ciebie" i usiadła na swoim wcześniejszym miejscu.
CZYTASZ
maerd
Teen FictionMarzenie. Z definicjii języka polskiego to powstający w wyobraźni ciąg obrazów i myśli odzwierciedlających pragnienia, często nierealne. Inna definicja to rozmyślanie o czymś pięknym, o zrealizowaniu pragnień. Definicję slowa marzenie każdy może wy...