Wycieczka w poszukiwaniu odpowiedzi

1K 42 1
                                    


Postanowiłam, że udam się do Hogsmeade, aby dowiedzieć się czegoś o Potterach.

Plan wyjścia z zamku:

1. Przebrać się w mulgolskie ubrania, aby nie zwracać takiej uwagi

2. Rzucić na strażników zaklęcie słodkiego snu

3. Wymknąć się z pałacu niezauważalnie

4. Wrócić jak najszybciej

Plan start

Pierwsza faza przebrać się- zakończona

Szybko wymknęłam się z pokoju z różdżką w ręce i każdego napotkanego strażnika trafiałam zaklęciem, po którym zasypiali jak małe dzieci. - druga faza zakończona

Kiedy wszyscy byli już w fazie snu wyszłam z zamku, na szczęście nie było moich rodziców, zmieniłam się w wilka i pędziłam na ulice Pokątną dobrze, że rodzice mówili mi kiedyś jak się tam dostać.

Gdy byłam na miejscu dostrzegłam jak jest pięknie byłam tak tylko raz po różdżkę gdy byłam mała teraz dopiero widzę magię tego miejsca. Gdy przechodziłam między budynkami, podziwiając ich architekturę i wystrój wpadłam na jakiegoś chłopaka, miał blond włosy i piękne szare oczy.

-Przepraszam - powiedziałam podnosząc się z ziemi

-Nic nie szkodzi- odpowiedział

-Jestem Draco Malfoy - Przedstawił się

-Ja jestem Natalii - również się przedstawiłam

-A jak masz na nazwisko jeśli mogę wiedzieć - spytał

-Tajemnica -nie chciałam od razu zdradzać

-Może się przejdziemy - zaproponował

- jasne - zgodziłam się

-A tak ogólnie to jakiej jesteś krwi - zapytał

I nagle cały czar prysł co jeśli on jest taką osobą, która zwraca uwagę tylko na czystość krwi, mimo że nadal jestem księżniczką, nie zwracałam uwagi na to, w jakiej rodzinie się urodziła dana osoba. Nagle wpadłam na pomysł: powiem mu, że jestem mugolką i zobaczę, jak się zachowa.

-Wiesz mnie wychowywali mugole - skłamałam

Nagle uśmiech z jego twarzy znikł i pojawiła się złość

-Wiesz ja muszę iść - próbował się wywinąć

Gdy miał już odchodzić, złapałam go za rękę i spytałam:

-A co z naszym spacerem?

Na jego twarzy widać było złość, irytację i obrzydzenie

-Nie mam czasu na ciebie ty brudna szlamo, brzydzę się tobą jeszcze gorsze, że cię dotknąłem pewnie zarazę się jakimś śluzem-odparł

To, co powiedział, było straszne jak można traktować tak ludzi ze względu na rodzinę. Moje serce pękło i uciekłam jak najdalej od niego. Gdy się już uspokoiłam, uświadomiłam sobie, że nie przyszłam tutaj na pogaduchy, tylko aby się czegoś dowiedzieć. Postanowiłam zaczepić przypadkowego przechodnia

- Dzień dobry - przedstawiłam się

- Dzień dobry - odpowiedział niepewnie

-Mam pewne pytanie -ogłosiłam

-A więc słucham - skupił się

-Czy wie pan coś o rodzinie Potter a konkretnie o Jamesie i Lili Potter? - spytałam

-Oczywiście każdy zna historię tej rodziny - odpowiedział zdziwiony moją niewiedzą

-Czy mógłby mi pan opowiedzieć - zapytałam

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Minęło pół godziny a ja już poznałam całą historię od Voldemorta do chłopca, który przeżył. Byłam smutna, ponieważ moi rodzice nie żyją, radosna, bo mam brata, a także wściekła na zastępczych rodziców za to, że nie powiedzieli mi prawdy. Wiem już wszystko, tylko co ja mam z tą wiedzą zrobić. Gdy mówił o bliźnie Harr'ego w kształcie błyskawicy przypomniało mi się, że ja też mam taką, tyle że na szyj i ręce to jest bardzo dziwne. Wróciłam do zamku od razu obudziłam śpiących strażników i uciekłam do swojej komnaty.




Księżniczka i siostra Harrego Pottera w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz