1 dzień nauki w Hogwarcie

857 32 4
                                    



Dziś pierwszy nauki w Hogwarcie plan na dziś:

1. Eliksiry -Severus Snape

2. Eliksiry - Severus Snape

3.OPCM -Remus Lupin

4.ONMS - Rebeus Hagrid

5. Zielarstwo - Pomona Sprout

6. Transmutacja - Minerwa McGonagall

Wchodzimy do klasy, jest przerażająco, ale nie obawiam się eliksirów, ponieważ mam już dawno przerobiony ten materiał. Snape wchodzi do sali, jego wzrok spoczywa najpierw na Harrym, a potem na mnie, nie wiem, o co chodzi.

-Zaczynajmy, Panie Potter roszę podać składniki na amortęcje - powiedział Snape

-Ja nie wiem - odpowiedział Harry

-Nie wie pan doprawdy wzruszające -10 punktów dla Gryfindoru - powiedział Snape

-Kogo by tu spytać? Ach tak nasza księżniczka - powiedział Snape

A kilka osób ze ślizgonów zaczęło się śmiać

-Jakie są składniki na amortecje Williams - Spytał się Snape

-5 płatków irysów (najlepiej zebranych o północy)

-skórka pomarańczy

-korzeń mandragory

-zarodnik paproci - odpowiedziałam

Nauczyciela i pól klasy zagieło

-Dobrze czym się różni amortencja od eliksiru miłosnego? - zapytał snape

-To jest to samo tylko pad inną nazwą- odpowiedziałam

-Już cisza dzisiejszy temat to...........................

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Na przerwie:

-Siostra nie wiedziałem, że ty tak mądra jesteś - powiedział Harry

-To, że jestem księżniczką, nie znaczy, że jestem głupia może Snape też to zrozumie- odpowiedziałam

-Dla mnie jesteś najmądrzejsza tylko nie mów Hermionie, że ci to powiedziałem - wyszeptał mi na ucho

-Dobrze - odpowiedziałam

Kolejna lekcja tym razem z nowym nauczycielem:

-Dzień dobry uczniowie - powiedział nauczyciel

-Dzień dobry profesorze - powiedzieli uczniowie

-Jak myślicie co jest w szafie - spytał Lupin

Podniosłam rękę razem z Hermioną

-Niech będzie panienka -  wskazał na mnie

-Williams proszę pana w szafie jest bogin, przybiera kształt tego czego się najbardziej boimy w danej chwili zaklęcie, aby pokonać bogina, brzmi Ridikulum musimy sobie wtedy wyobrazić coś zabawnego.

-Świetnie 15 punktów dla Gryfindoru - powiedział nauczyciel

Zapraszał po kolej uczniów, aż naszła moja kolej:

Nagle przede mną pojawiła się rudowłosa kobieta, a ja byłam w ciele dziewczynki, obok mnie siedział chłopiec, nagle przed nami pojawiła się mroczna postać celująca w nas różdżka, zielony promień uderzył, w głowę Harry'ego odbił się, uderzył w moją szyję, a potem rękę i na tym wizja się skończyła. Obudziłam się na podłodze i nie wiedziałam, co się stało, zauważyłam, że Harry też zemdlał więc najwidoczniej widział to co ja. Spojrzeliśmy na siebie i od razu wiedzieliśmy, że musimy porozmawiać. Lupin skończył lekcje w sali zostałam tylko ja gdy profesor chciał wyjść zauważył mnie:

-Jeszcze nie wyszłaś? - zdziwił się nauczyciel

-Mam do pana pytanie. Choruje pan na likantropie prawda? - spytałam

Widocznie pobladł, co jeszcze bardziej uświadomiło mnie, że mam racje

-Skąd takie przypuszczenia - zapytał

-Można powiedzieć, że ja też nie jestem zwykłą uczennicą. Przeraża pana druga strona, według mnie lepiej jest to zaakceptować kiedyś James, Syriusz i Peter spędzani z panem pełnie tęskni pan za tym. - powiedziałam

-Skąd to wiesz? - zapytał

-Jeśli pan będzie chciał będę mogła z panem spędzić pełnie też jestem animagiem. Z szacunku, że znal pan moich rodziców przedstawię się, jestem Natalii, Liliana Williams księżniczka oraz córka Jemsa Pottera i Lily Evans i poprzedzę pana kolejne pytanie, tak to jest możliwe po prostu po ich śmierci, oddali mnie do adopcji gdzie trafiłam do rodziny królewskiej. - powiedziałam

-Zastanawiałem się, dlaczego jesteś taka podobna do Lily - powiedział profesor

-Teraz pan wie, jeśli bedzie pan chciał pogadać, to proszę mówić i wyszłam.

Teraz ONMS nie mogę się doczekać to jeden z moich ulubionych przedmiotów.

Zebraliśmy się koło lasu Hagrid przyprowadził Hipogryfa.

-To, kto chce się z nim przejechać? - zapytał gajowy

Wszyscy się cofnęli oprócz mnie i Harry'ego.

-Niech będzie Williams - powiedzizał gajowy

Podeszłam do zwierzęcia a ono się przede mną ukłoniło a ja do niego

-Widzę, że ci polubił holibka to zobaczymy czy da ci się na siebie usiąść. - powiedział gajowy

Dał i latałam na nim ok. 15 minut niestety musieliśmy wracać.

Wszystko było cudownie aż do momentu gdy wtrącił się Malfoy a hardodziob go zaatakował.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ostatnie 2 lekcje były banalnie proste, wróciłam do dormitorium i zasnęłam.


Księżniczka i siostra Harrego Pottera w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz