Rozprawa i nowa nauczycielka

593 35 19
                                    

Na wakacje zostałam zaproszona do Nory, właśnie stoimy pod drzwiami i domu

-Witajcie - powiedziała pani Wesley i nas wszystkich uściskała -Pewnie jesteście głodni- powiedziała. Za nim zdarzyliśmy odpowiedzieć, zniknęła w kuchni i jak tu komuś cos wytłumaczyć. Zebraliśmy się wszyscy na wspólny posiłek, było bardzo miło, ja zaczekałam, aby być sama z panią domu.

-Molly pamiętasz, że wygrałam turniej, postanowiłam, że moją nagrodę chcę wam przekazać- powiedziałam

-Ja nie mogę tego przyjąć to za dużo- broniła się

-Wam się to o wiele bardziej przyda, ja ich nie potrzebuję- powiedziałam

-Ja nie wiem co powiedzieć, dziękuję- powiedziała i mnie uściskała

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wszystko byłoby dobrze gdyby nie pozew złożony przeciwko Harry'emu za używanie magi poza szkołą. Ci idioci z ministerstwa na niczym się nie znają. Dostaliśmy wiadomość, że zabiorą mojego brata do głównej kwatery zakonu feniksa.

Drzwi się otworzyły a on przez nie wszedł

-Harry -zawołałam i go przytuliłam w moje ślady poszli inni

-Nareszcie, podsłuchaliśmy rozmowę dyrektora, powiedz nam, co się stało -powiedziała rozemocjonowana Miona

-Daj mu złapać oddech -uspokajał ją Ron

-I o przesłuchaniu w ministerstwie to totalnie oburzające oni nie mają prawa cię wyrzucić- wtrąciłam a reszta się ze mną zgodziła

-Wszystkiego się już mogę spodziewać -odparł wybraniec -co to jest za miejsce?-spytał

-Kwatera główna Zakonu Feniksa -odpowiedziałam

-To stowarzyszenie, które Dumbledore powołał do walki z Czarnym Panem -wytłumaczyła Hermiona

-I nie mogliście mi tego napisać?-spytał z wyrzutem -całe lato nie dostałem od was ani słowa-powiedział

-Chcieliśmy Ci napisać, ale..-zaczął Ron

-Ale Dumbledore zabronił cię informować-powiedziałam

-Dumbledore tak powiedział -zawtórował Harry -ale dlaczego byłem odcięty od informacji przecież mogłem wam pomóc-rozmyślał -przecież to my razem widzieliśmy ja Voldemort sie odrodził, przecież z nim walczyliśmy, widzieliśmy jak prawie zabił Cedrika-powiedział

Potem zjawili się bliźniacy i zaczęli z nim gadkę następnie wpadli na niezwykle fascynujący plan podsłuchania rozmowy oczywiście nie wyszło przez kota Hermiony. Po skończonym zebraniu brat przywitał się za wszystkimi. Co ciekawe moim ojcem chrzestnym jest Remus, z czego jestem szczęśliwa. Następnego dnia miała się odbyć rozprawa, ustaliliśmy, że z Harrym idę ja jako najbliższa rodzina i dyrektor jako ktoś dorosły. Oboje będziemy obrońcami gdy byłam młodsza, moja nauczycielka kazała mi się nauczyć prawa czarodziei, powtarzała mi, że "Maż się tego nauczyć, bo ja cię z Azkabanu nie będę wyciągać" Oczywiście ministerstwo chciało się nas pozbyć, przekładając spotkanie na inną godzinę. Pozostało tylko czekać i nasłuchiwać

-Przesłuchanie 12 sierpnia w sprawie Harry'ego Jamesa Pottera, zamieszkałego pod Privet Drive 4 w Little Whinging w hrabstwie Surrey, oskarżyciele Korneliusz Knot minister magi

-Świadkowie obrony Albus Persiwal Wulfryk Brian Dumbledore oraz Natalie, Liliana Williams/Potter -wtrącił się dyrektor

-Aa więc dostałeś wiadomość, że miejsce i czas spotkania zostały zmienione, prawda?-spytał minister

-Nie dotarła do nas gdyby nie szczęśliwego przypadkowi przybyliśmy do ministerstwa wcześniej -powiedział dyrektor.

-Ona nie jest pełnoletnia nie może byc obrońcą -powiedział Knot i wskazał na mnie

-Podpunkt 4, punktu 453 "Członek rodziny królewskiej może zostać obrońcą oskarżonego po ukończeniu 14 lat"- zacytowałam i się usmichnęłam

-Zarzuty?-spytała dyrektor

-Główny zarzut oskarżonego jest taki, że z rozmysłem i pełną świadomością użył zaklęcia patronusa w obecności mugola. Czy wypierasz się użycia zaklęcia?-spytał mojego brata

-Nie, ale..-nie dał mu dokończyć

-Czy pan wie, że nie wolno używać magi poza szkołą do czasu ukończenia siedemnastu lat?-zadał następne pytanie

-Tak wiem, ale..-znów nie dał mu dokończyć wypowiedzi

-Czarownicy i czarownie członkowie Wizengamotu

-Zrobiłem to, bo zjawili się dementorzy -powiedział Harry, na co wszyscy się dziwili

-Dementorzy w Whinging- dziwiła się jedna kobieta z tłumu

-Bardzo sprytne mugole nie widzą dementorów prawda chłopcze -powiedział minister, sugerując mu kłamstwo-to bardzo wygodne

-Ja mówię prawdę, było ich dwóch i gdybym nie..-kolejny raz zostało mu przerwane. Zaraz walne tego Knota

-Wybacz, że ci przerywam tę świetnie przygotowaną i wyuczoną historię, ale skoro nie możesz przedstawić żadnego światka owego faktu

-Pan wybaczy, panie ministrze tak się składa, że może -tym razem wtrącił się dyrektor

Przesłuchiwana była jakaś starsza kobieta i opowiadała swoją wersję zdarzeń

-Wybaczy pani, ale dementorzy tak nie chodzą po mugolskich ulicach i nie napadają na czarodzieja, prawdopodobieństwo jest równe 0 -powiedział rozbawiony Korneliusz

-Tym bardziej nikt nie uwierzy, że dementorzy znaleźli się tam przypadkowo -powiedział dyrek

-Ekhem na pewno pana źle zrozumiałam dementorzy podlegają przecież kontroli ze strony ministerstwa magi nie chce mi się wierzyć, ale zabrzmiało to przez moment, jakby pan sugerowała, że to ministerstwo zleciło atak na tego biedaka -powiedziała kobieta z tłumu

-Rzeczywiście pani podsekretarz byłoby to niepokojące, dlatego myślę, że ministerstwo szeroko zakrojone śledztwo w celu ustalenia, dlaczego dementorzy opuścili Azkaban i dlaczego zaatakowani chłopców bez upoważnienia- powiedziałam. 1-0 dla mnie, gra psychologiczna zawsze działa

-Oczywiście istnieje ktoś, kto mógł stać za tymi atakami -powiedziała Dumbledore i zaczął coś szeptać do ministra

-Wracając do Harry'ego Pottera prawo wyraźnie dopuszcza użycia mai w obecności mugola w obecności zagrożenia życia -powiedział Albus

-Prawo można zmienić jeżeli zajdzie taka potrzeba -mówił nadal swoje Knot

-Czy od tej chwili ministerstwo będzie przeprowadzać procesy także w przypadku zwykłego nadużycia czarów -powiedziałam, na co w tłumie znów wybuchła fala szeptów -po co oskarżony miał używać właśnie zaklęcia patronusa w innej sytuacji niż obrona-dopowiedziałam


-Kto jest za wyrokiem skazującym?-spytała się ta sama kobieta co na początku, ręce podniosło kilka osób w tym nasz kochany minister i pani podsekretarz -kto jest za tym, aby oczyścić oskarżonego z wszelkich zarzutów?-spytała ponownie, tym razem ręce poniosła zdecydowana większość

-Oczyszczony ze wszystkich zarzutów -powiedział niechętnie Korneliusz Knot no co ja i Harry odetchnęliśmy z ulgą. Brat do mnie odbiegł i uściskał.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Droga do Hogwartu minęła spokojnie, ale oczywiście gdy wyszliśmy z pociągu Harry musiał pokłócić się z Drako

Na uczcie:

-Pragę powitać nową nauczycielką OPCM Dolores Umbridge, jestem pewien, że ciepło ją przyjmiecie -powiedział dyrektor

-O nie -powiedliśmy z bratem w tym samym momęcie

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam, że tak długo nie było rozdziałów.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 20, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Księżniczka i siostra Harrego Pottera w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz