Per. Palion
Cieszę się, że spędzamy czas razem ale nie chcę jechać do Kati.. po prostu.. No dobra! Jest to dziewczyna wojana! Nie chce widzieć jak mizia się z nim! Kocham go.. A jak widzę go z nią... pęka mi serce.. Kasia jest fajną osobą, sympatyczną, ale czemu musi być jego dziewczyną! Na jej miejscu powinienem być ja! Tylko i wyłącznie ja!!! Do moich oczu napłynęły łzy.. Nie! Nie mogę pokazać mojej słabości!
- Hej.. wszytko ok?- położył na moim ramieniu swoją rękę szatyn.
- Oh.. tak tak wszytko git!
- Na pewno?.. martwię się.. Nie jesteś tym samym palionem co znam..
- A w ogóle co Cię to interesuje!!- wziąłem jego rękę z ramienia I rzuciłem w jego stronę.
- ... jestem twoim przyjacielem.. I jak już mówiłem martwię się.. (za dużo kropek XD)
-Właśnie tylko przyjacielem! zostaw mnie!! Idź do tej twojej "dziewczyny"! I zostaw mnie w spokoju!!- po moich policzkach zaczęły spływać pojedyńcze łzy.
- Palion?..
Nie umiałem spojrzeć mu w oczy, co ja narobiłem!! Uciekłem w stronę łazienki. Zamknąłem drzwi i zakluczyłem się. Od razy upadłem na podłogę. Z moich oczu zaczęły lecieć strumienie łez (rycze). Nagle ktoś zaczął pukać w drzwi.
-Palion?! Otwórz te drzwi!- to był on.. Nie umiem mu spojrzeć w oczy.. zauważyłem że w kieszeni mam.. żyletke.. moją starą najlepszą przyjaciółkę.. Może? Moja zamyślenia przerwały otwierające się drzwi. Co on tu robi! Jak?! Jak zobaczy mnie w takim stanie?!
- Paweł..-chłopak rzucił się w moje objęcia, oddałem przytulasa- co się dzieje?..
-...- co ja mam mu powiedzieć? Że się w nim zakochałem? To głupie..
- cii..-przytulił mnie jeszcze mocniej, czuje takie ciepło.. po 5 minutach się uspokoiłem.
- powiesz?
- Serio.. Nie musisz się przejmować..
-Eh.. rozumiem, że nie chcesz teraz o tym rozmawiać.. powiesz mi jak będziesz gotowy, dobrze?
Pokiwałem głową na znak, że się zgadzam.
-Jedziemy?- dodał
-Mhm..
Jeszcze przez chwilę się przytulaliśmy, ale po chwili wstaliśmy i poszliśmy w stronę auta.---------------------------------------------------------
Całą podróż spędziliśmy w ciszy. Jak wysiedliśmy z auta Wojtek zaczął znowu nagrywać.
-Jesteśmy już na miejscu, idziemy właśnie po Kasię i lecimy do Deyva!- skąd u niego nagle taki dobry humor i energia? Znaczy rozumiem, że jak ja nie mam nastroju to nie znaczy, że każdy nie musi go mieć.. ale to trochę.. dziwne? Przed chwilą jeszcze wyglądał jakby miał zaraz umrzeć, a teraz? Cały rozpromieniony, może.. on udaje na filmach? Nie no nie możliwe, mniejsza.
-Idziemy?- zapytałem
- Tak, choć- odpowiedział z uśmiechem, może Kasia na niego tak działa? ... ja tu tylko zawadzam eh.
Poszliśmy na górę (Kasia mieszka w bloku). Weszliśmy do domu, dziewczyna od razu rzuciła się na szyję chłopaka. Czułem zazdrość.. jakbym miał ją zaraz rozszarpać I wyrzucić przez okno! Ugh jeszcze się miziają fu.
- Hej kochanie- powiedziała blondynka (wiem że kati ogólnie jest ruda ale przefarbowala włosy ok?)
- Siemka!- odpowiedział.
-O hej palion! Co tu robisz?- czułem jakbym miał ją zaraz normalnie zjeść! (XD) Ale odpowiedziałem grzecznie:
- Hejka! I przyjechałem do Wojtka na 2 tygodnie- jej uśmiech trochę zmalał, starałem się na to nie zwracać uwagi. Może jest zazdrosna? Pf tsa.- To co robimy?- spytała po chwili
- Mamy plan- oznajmił zadowolony brunet. Jak on ślicznie wygląda jak się uśmiecha.. ah..
-O! Jaki?- podekscytowana dziewczyna puściła szyji chłopaka i popatrzyła raz na mnie raz na niego. Po chwili przyjaciel wyjaśnił cały plan.
- omg super plan! Mogę z wami tak?
- Oczywiście! Haha- odpowiedział brązowooki.
"Oczywiście haha" żygać mi się chce pff. Ochyda.-Yay!!- dziewczyna pocałowała go. Chciałem ją zabić! Jeszcze jeden kurde raz! Ugh. Wytrzymaj.. spokojnie.. wdech.. wydech.. dobra już jest dobrze. Chłopak włączył kamerę i zaczął coś tam gadać, nie interesowało mnie to szczerze. Poszłem się napić do kuchni bo zrobiło mi się sucho w gardle.
---------------------------------------------------------
Nie wiem czy w dobrym momencie przerwałam, ale ci XD I jak wam się podoba? Trochę wena mi uciekła dzisiaj, ale chyba jest git. Na ile oceniacie ten rozdział? XD dobra idę pisać następne ( postaram się haha) byee~~~~~
Słów: 645(coraz więcej haha)
CZYTASZ
Przyjaciel...czy może coś więcej?
RomanceOpowieść opowiada o 19 letnim Pawle, który zakochał się w swoim przyjacielu i boi się mu o tym powiedzieć. Co się stanie? Czy Paweł przełamie swój strach i wyzna swoje uczucia przyjacielowi? A może spotka kogoś lepszego? Albo ktoś stanie mu na drod...