W tym rozdziale będę próbować nowego sposobu pisania czyli np.:
W-Wojtek
P-Paweł
D-Deyv
K-Kasia
I tak dalej. Takie zmiany zachodzą bo będzie mi wygodniej i łatwiej pisać XD KONIEC OGŁOSZEŃ PARAFIALNYCH!
---------------------------------------------------------Per. Palion
P- A może tak, co pamiętasz?
D- pamiętam tylko że byliśmy w klubie..
P- no to trochę nie pamiętasz
D- może opowiesz mi w skrócie co się działo potem?
P- noo dobrze, więc- opowiedziałem mu w skrócie wszystko (oprócz tej sytuacji w której wyznał mi uczucia) nie zagłębiałem się w szczegóły, ale zrozumiał.
D- okej powoli sobie wszystko przypominam, ale czuje, że czegoś dalej nie pamiętam.. wiesz może co?
P- N..nie, nie mam pojęcia- trochę się zająkałem, ale chyba nie zwrócił na to uwagi.
D- spoko, dzięki za odwiedziny- ziewnął- ale jestem trochę zmęczony..
P- Oke to my już pójdziemy, wracaj do zdrowia!
Pożegnaliśmy się I wyszliśmy. A następnie postanowiliśmy wracać do domu.
Per. Deyv
Tak na prawdę wiem o tym, że byliśmy razem, ale... widzę, że Paweł po prostu nie chce.. najwyraźniej nie chciał zranić moich uczuć.. eh.. może znajdę sobie jeszcze kogoś, chociaż.. wątpię.
---------------------------------------------------------
Per. Wojtek
Jesteśmy już w domu, Paweł poszedł spać bo był zmęczony, a Kasia poszła do łazienki. Ja zaś usiadłem na kanapie i włączyłem jakiś serial. Nic ciekawego, może poprzeglądam sobie ig? No okej. Wyłączyłem telewizję i włączyłem telefon. Oczywiście miliard wiadomości od widzów no cóż. Może poodczytuje I może odpisze na niektóre? W sumie czemu nie I tak się nudzę.
---------------------------------------------------------
No już jakiejś 1/6 wiadomości nie ma teraz jeszcze jakieś kurde 284 wiadomości, może nawet więcej. Nie chce mi się XD. Więc poprzeglądam sobie jeszcze tt, dawno tam nie wchodziłem. Otworzyłem aplikację, i co zobaczyłem? 99+ powiadomień, ale nie zbyt mnie to interesuje. Oglądałem sobie trochę tych filmików i śmiesznych i smutnych, albo nawet jeszcze innych, do póki nie przyszła Kasia.
W- O hej- podnioslem się z pozycji lężącej na siedzącą.
K- hej.. musimy pogadać..
W- no słucham?
Kati usiadła obok mnie i popatrzyła mi w oczy.
K- eh.. dobra, bez owijania w bawełnę.. to koniec!
W- Czekaj.. co?- zatkało mnie, o co jej chodzi? Chyba nie chce zerwać czyż nie?!
K- chodzi o to.. że zrywam z tobą..- no chyba nie.. moje oczy się minimalnie zaszkliły.
W- nie.. powiedz, że żartujesz.. tak to żart.. haha.. haaha śmieszny żart.. hahah- chwyciłem się za głowę i przysunąłem do siebie obie nogi.
K- przepraszam tak będzie lepiej..- wstała i już chciała iść, ale jej przeszkodzilem.
W- lepiej dla kogo !? No dla kogo?! Powiedz mi jeden powód dlaczego ze mną zrywasz! Przecież dobrze się nam układało!- wstałem i patrzyłem na Kasię.
K- po prostu.. to już nie to samo.. A przy okazji nie chce wchodzić wam w drogę..- zaczęła iść w stronę pokoju
W- Aha?! Super tak! Idź i nie wracaj!- krzyknąłem w jej stronę. Ale kiedy weszła do pokoju i się zamknęła, ja upadlem na ziemię i gorzko płakałem.
Per. Palion
Po powrocie do domu udałem się na odpoczynek. Niestety nie trwał długo bo usłyszałemz salonu jakieś krzyki.
-Aha?! Super tak! Idź i nie wracaj!
Ciekawość mnie zżerała od środka, po prostu muszę iść zobaczyć o co chodzi no! Wyszłem z pokoju i zeszłem na dół. Zobaczyłem.. Wojtka, który płakał? Co się stało? Podszedłem do niego i przytuliłem, on mnie również.
P- ciii.. co się stało?..- starałem się to jakoś uspokoić, ale też dowiedzieć się czemu znajduje się w takiej sytuacji.
W- K..Kasia..
P- spokojnie.. powiedz co jest?..
W- Zerwała ze mną..- schował głowę w moich ramionach i zaczął jeszcze bardziej płakać.
P- A- Ale czemu?!
W- powiedziała "że nie chce wchodzić nam w drogę", ale nie rozumiem o co chodzi, i o kogo...
P- już, już nie płakuchnaj.. Ja jestem z tobą! Nie przejmuj się nią! Nie jest Ciebie warta jak nie docenia takiej wspanialej I pięknej osoby!
W- N..na prawdę?- spojrzał na mnie, mial całe czerwone oczy Jak i policzki, słodko.. Ale nie chce patrzeć jak cierpi
P- na prawdę.. A teraz bobasie idziemy spać!
W- haha okej! Ale bobasem jesteś ty!
P- ble ble choć
Wstalismy z podłogi. Chwyciłem chłopaka za rękę i udaliśmy się do pokoju.
W- P Paweł?...- powiedział kiedy byliśmy już w pomieszczeniu
P- Hm?
W- ...
P- hej... możesz mi powiedzieć wszystko..- spojrzałem w jego piękne brązowe źrenice.
W- możemy... możemy razem spać..?
P- j- jeśli poczujesz się przez to lepiej to.. jasne!- spalilem buraka
W- hyhy słodko wyglądasz jak jesteś cały czerwony
Kiedy wypowiedział te słowa obróciłem się do niego plecami i założyłem ręce na klatę. Typowy foch.
W- nie gniewaj się- podszedł do mnie i przytulił od tyłu
P- no dobra! Ale nie nazywaj mnie slodziakiem!
W- hahah słodko wyglądasz jak się gniewasz!
P- no i jak tu się z tobą dogadać! Ugh.. A teraz spać!
W- już mamusiu!- po tych słowach położył się do łóżka, A ja razem z nim (oczywiście z zachowanym dystansem!)
Per. Kasia
Może i mnie teraz nienawidzą, ale za to spelnilam swoją rolę! Szczęścia!
---------------------------------------------------------
Hehe koniec bo za dużo to nie zdrowo! Jak się podoba rozdział? Poproszę ocenkę w kom! Bajjj
Słów: 842
CZYTASZ
Przyjaciel...czy może coś więcej?
RomanceOpowieść opowiada o 19 letnim Pawle, który zakochał się w swoim przyjacielu i boi się mu o tym powiedzieć. Co się stanie? Czy Paweł przełamie swój strach i wyzna swoje uczucia przyjacielowi? A może spotka kogoś lepszego? Albo ktoś stanie mu na drod...