Per. Palion
Cieszę się, że z Deyvem wszystko gra, ale martwi mnie to, że nie będzie pamiętał niektórych wydarzeń ze swojego życia.. I to moja wina.. choć w sumie, jakby się zastanowić mógłby zapomnieć o naszym "związku" i nie będę musiał mu łamać serca! O lol jedyny plus tej sytuacji. Szłem przez korytarz w celu dojścia do przyjaciół i opowiedzenia im o całej sytuacji. Gdy już doszłem oczywiście zostałem zalany falą pytań, spodziewałem się tego.
-No więc sytuacja wygląda tak- opowiedziałem im słowo w słowo co powiedział mi lekarz.
-Ojejku.. to słabo trochę.. ale przynajmniej żyje i wszystko jest okej! Heh..- starała się zachować jakiś optymizm Kasia
-No niby racja..- odpowiedział jej przyjaciel.
- To idziemy go odwiedzić?- spytałem
-Jasne.. - powiedziała (idzie się domyślić kto)
Udaliśmy się w stronę wcześniej wspomnianej sali. Weszliśmy i ukazał nam się kto inny jak nie Deyv. Leżał na łóżku (bo gdzie indziej kurka) przypięty do jakiś sprzętów takich jak kroplowka itp. ( Nie znam się na tym byłam w szpitalu 2- razy w życiu okej? XD) Podszedłem, A wręcz podbiegłem do niego, za mną reszta. Wyglądał tak spokojnie, tak niewinnie.. I tak piękne.. bandaż dodawał mu takiego uroku.. Wyglądał w nim tak kawaii. Znaczy co wtf palion ogar dupe, o czym ty myślisz? Po chwili chłopak na któremu się przygladalem zaczął się minimalnie wiercić I mamrotać coś pod nosem. Czekaj- czy on się budzi? Po chwili faktycznie otworzył oczy.
-Gdzie ja jestem..?- spytał zaskoczony tym gdzie w obecnej chwili się znajduje.
-W szpitalu, walnąłeś głową o ścianę i straciłeś przytomność- powiedziałem
-Dziwne.. nic nie pamiętam..- był najwyraźniej jeszcze bardziej zdziwiony
-Bo masz zaniki pamięci, ale po czasie powinny wrócić ci wspomnienia- odpowiedziałem.
-A jak to się wszystko stało?
-Bo- przyłożyłam palec do ust Kasi która już miała wszystko wyjaśniać (najlepiej kurde ze szczegółami) I szepnąłem:
-Będzie lepiej dla nas wszystkich jak nie będzie wiedział.. proszę..-No nie wiemy dokładnie, poszłeś do łazienki i usłyszeliśmy chuk, otworzyliśmy drzwi i zobaczyliśmy że leżysz na ziemi z rozbitą głową..- posluchala moich próśb
-Oh.. puki sobie nie przypomnę to będziemy żyli w niewiedzy...- trochę się zmartwił
- Na pewno sobie wszystko przypomnisz!- odezwał się w końcu Wojtek. Oby nie, znaczy wolę żeby O tamtej sytuacji już sobie nigdy nie przypomniał, i o naszym związku. Tak będzie lepiej.. dla mnie, dla niego..
---------------------------------------------------------
Nie chce mi się pisać szczerze XD I nie mam pomysłów:C więc narazie zostawiam tak jak jest i bajo
Słów: 401
CZYTASZ
Przyjaciel...czy może coś więcej?
RomanceOpowieść opowiada o 19 letnim Pawle, który zakochał się w swoim przyjacielu i boi się mu o tym powiedzieć. Co się stanie? Czy Paweł przełamie swój strach i wyzna swoje uczucia przyjacielowi? A może spotka kogoś lepszego? Albo ktoś stanie mu na drod...