Nie miałem pojęcie gdzie Piotrek mógł być. Gdzie w Łodzi jest najlepsze miejsce do zabicia się? O nie! Wiem! Pałac budowy! Nie nie nie nie
Z prędkością światła wybiegłem z domu i skierowałem się na dany plac. Nie myliłem się stał on tam. Mój Piotrek chcący skoczyć.
( Jakby ktoś sobie tego nie wyobraził to łapcie zdj )
Pobiegłem ile sił w nogach na piętro na którym stał mój ukochany.
K- Kurwa kocham cię nie rób sobie nic!
P- Nie prawda! Jestem przeszkodom dla ciebie i Przemka. Przepraszam
K- Kurwa ty jesteś Przemek! To ciebie kocham! Od pierwszego spotkania. Od tego jak śmiałeś się , że ja i dziewczyny siedzimy w brodziku. Kocham cię kocham cię kurwa!
P-Z jeden strony chcę ci wierzyć a z drugiej nie. Obaj wiemy, że jesteś dobrym kłamcą!Moje serce biło jak oszalałe. Co jeżeli on skoczy? Kurwa boję się o niego! Boję!
K- Wiem ale wiem też, że cię kocham
P- Ja ciebie też i dziękuję za wszystko ale na mnie już pora Hasta Lawista ManaianaK- H w języku hiszpańskim jest nieme!!
Po chwili posłał mi ostatni uśmiech i skoczył. Tak kurwa tak o se skoczył. Tak o jak Kamil Stoch. Kurwa mać.Zbiegłem na dół w tempie 100999km na godzinę.
Zobaczyłem go całego we krwi na trawie. Szybko zadzwoniłem na pogotowie i patrzałem w jego krew.Po chwili pogotowie było na miejscu.
W- Pan Wojtek który był lekarzem pozdro
K- Panie Wojtku mogę jechać z wami?
W- A kim pan jest dla Pana Piotra?
K- ym no tenteges chłopakiem
W- Jebać was geje! Ja zostawiam was na pastwę losu i nawet nie zabieram Pana Piotra do szpitala. Chłop jest gejem pewnie dla tego skoczył. Nie dziwię mu się Chłopak Dziewczna rodzina tak mówili wszyscy wszędzie!Co kurwa!?
Zajebałem mu prawym sierpowym i zadzwoniłem drugi raz na pogotowie.
Po około 10 minutach lekarze wzięli Piotrka na noszę.
A tego Wojtka strojka wzięli do domu. Ah czemu ja nie umiem zabić człowieka? Sadge.Tym razem powiedziałem lekarzą, że jestem bratem. Zgodzili się abym jechał do szpitala z nim.
Patrzyłem na jego blade ciało pełne krwi. To wszystko przeze mnie! Kurwa czemu powiedziałem o jakimś Przemku pieprzonym popieprzonym pieprzem.
Teraz przez moją głupotę chłopak dla którego żyje leży prawie martwy na noszach.
Time skip w szpitalu tutututtutu
L- lekarz
L- Panie Kacpsze pański brat żyje lecz jest w śpiączce. Może pan wejść go odwiedzić. Leży w sali 69
K- Dziękuję bardzoUsiadłem na taborecie obok łóżka Piotrka i powiedziałem
- Bądź przy mnie bądź kochaj bądź przy mnie bądź. Nie odchodź już myślami byle gdzie. Obecny przy mnie bądź proszę cię-
Po chwili usłyszałem głośne dźwięki wydobywające się z urządzeń do których był przypięty Piotrek.
Lekarze kazali mi wyjść z sali. Tak też zrobiłem.Postanowiłem zadzwonić do mamy
Rozmowa z: Mamka🤓
K- Część mamo
M- Część skarbie. Wszystko okej?
K- Nie nic nie jest okej. Przyjedź do szpitala na ulicy Noach Beck14 proszę!
M- Będę za 19 minut. Do zobaczenia skarbie!Time skip aż pani Iza se tak o przyszła
M- Synku już jestem co się stało? Dlaczego płaczesz?
K- Ponieważ moje życie nie mam sensu! Jedyną osobą dla której żyłem leży w sali 69
M- 😏
K- Mamo kurwa!
M- Dobra już dobra. Kochanie zgaduje, że chodzi ci teraz o Piotrka hah. Wyjdzie z tego trzeba tylko w to uwierzyć.
K- okej....
CZYTASZ
Może tak... a może nie... // KxP
Teen FictionZawieszone! Usunęła bym to, ale ma dużo wyświetleń XD