Może tak... a może nie... // KxP

Jak mogłeś Piotrek!?

W końcu coś pisze brawo ja

Po obejrzeniu serialu dziewczyny musiały już iść. Szkoda bo doskonale spędzam z nimi czas.

Postanowiłem zrobić mojemu chłopakowi( ah mojemu chłopakowi jak to super brzmi) niespodziankę.
Zadzwoniłem więc po ubera i zacząłem czesać moje włosy.

Gdy przyjechał Uber wsiadłem do niego i podałem adres pod który ma mnie zawieść.

Gdy byliśmy na miejscu zapłaciłem i wyszedłem. Przyjechałem do domu Piotrka. Odkąd jesteśmy razem spędzamy razem mniej czasu. Bardzo mi z tego powodu smutno.

Stanąłem przed drzwiami. Nie wiem czemu ale bałem się zapukać. Nagle zza drzwi usłyszałem "kochanie ja idę do domku! Papa". Jak to usłyszałem miałem ochotę się poryczeć. Szybko schowałem się w krzaki. Po chwili z domu Piotrka wyszedł chłopak. Ten chłopak z którym całował się na basenie, ten sam który przywiózł mi i dziewczyną pizze.

Byłem schowany w krzakach, lecz i tak zdołałem zobaczyć jak Piotrek daje mu buziaka w policzek na pożegnanie.

Gdy Piotr zamknął drzwi od swojego mieszkania wybiegłem z krzaków.

Zacząłem biec bez celu. Nagle trawiłem na małą fontannę. Była przepiękna. Z tego powodu, że dochodziła już dwudziesta trzecia było ciemno. Siedziałem przy fontannie patrząc jak małe strumienie wody lecą w górę.
Zacząłem się zastanawiać... Czy w ogóle chce gadać już z Piotrkiem? Zranił mnie. Bardzo mnie zranił.
Może powinienem z nim pogadać i zobaczyć czy mnie okłamie? Hm to chyba bardzo dobry pomysł.

Rozmowa telefoniczna z Piotrkiem

P- Halo
K- Cześć Piotruś
P- O część kochanie
K- Co dzisiaj robiłeś? Ja u dziewczyny oglądaliśmy serial hehe
P- Ja byłem w pracy a teraz jestem w domku i słucham sobie nowej piosenki ekipy " 3kipa".
K- A dobrze to słuchaj sobie dalej ja nie przeszkadzam. Pa.
P- Papa

Czyli mnie okłamał. Czyli pewnie kłamał też z uczuciami do mnie. Czemu moje życie aż tak jest niesprawiedliwe?