Prolog

851 33 7
                                    

Frank

Przestępowałem z nogi na nogę, co jakiś czas opierając się o białą ścianę Biura Podróży w Czasie. Oficjalnie zacząłem nowe życie. Może nie takie o jakim marzyłem, bo to było nawet lepsze. Straciłem jednych przyjaciół, ale zyskałem kolejnych. Tylko pewne elementy pozostały stałe, chociaż jeśli mam być szczery... Jeden element.
Wiedza, że Lena mi ufa dodawała mi otuchy, ale nie czułem się wystarczająco pewny siebie, żeby powiedzieć jej całą prawdę o pewnej osobie, która była już częścią mnie. Nierozerwalną, niezależnie od tego jak bardzo byliśmy do siebie fizycznie oddaleni.

W końcu wziąłem się w garść i zapukałem do gabinetu Leny. Uchylając drzwi, od razu zauważyłem jej szeroki uśmiech.

- Frank! - zawołała radośnie. - Coś się stało? Proszę nie mów, że coś się stało... I tak mamy tu niezły sajgon po rządach Quinn.

- Nie, nic się nie stało. To raczej sprawa prywatna. - pokręciłem głową i głęboko wciągnąłem powietrze. - Chodzi o to, że... Chciałbym, żebyś kogoś poznała. A na razie... wiedziała o jej istnieniu. Bo ja jestem... zaręczony.

- Zaręczony! Jak do małżeństwa? - krzyknęła uradowana, a jej głos nawet nie odbił się od białych, świetlistych ścian. - Dlaczego nic wcześniej nie mówiłeś?

- Nie było okazji. - odpowiedziałem, z zaskoczeniem patrząc na jej zachwyt. - Nie masz nic przeciwko temu? Na prawdę?

- Żartujesz sobie? To wspaniale! Opowiedz mi o niej wszystko! - podskoczyła, odsuwając jedno z krzeseł i siłą mnie na nie popychając. - Jak ma na imię? Skąd pochodzi? Czy tańczy?

Otworzyłem usta, pod nawałem jej pytań. Zmarszczyłem brwi, obserwując jej reakcję, tak odległą od tej, której się się obawiałem.

- Więc... - zacząłem, próbując się pozbierać. Nie nawykłem do zwierzeń. Jeśli mam być szczery, o zaręczynach nie powiedziałem nawet Pinky'emu i Clive'owi. Nawet nie mieli pojęcia, że po Thei kogoś w ogóle poznałem. - Ma na imię Rose, jest Amerykanką i nie tańczy. Uprawia gimnastykę. Jest niesamowita. Nigdy wcześniej nie poznałem kogoś takiego. Po kilku miesiącach znajomości, jeszcze przed przejęciem Biura, poprosiłem ją o rękę. A ona się zgodziła.

Lena spojrzała na mnie z podziwem z tym jej wymalowanym szerokim uśmiechem na twarzy i potrząsnęła głową.

- Jak do tego w ogóle doszło? - zapytała w końcu. - Od razu jej się oświadczyłeś?

Zamyśliłem się, przypominając sobie wszystkie plany, które snułem, zanim Lena zaprosiła mnie do wysłuchania listu od jej matki. Zanim Pinky i Clive mnie opuścili.

- Po kilku miesiącach. - powiedziałem cicho. - Wcześniej dała mi telefon. Zazwyczaj to ona do mnie dzwoniła i odwiedzała w Paryżu. Ja zadzwoniłem do niej tylko jeden raz. Kiedy chciałem, żeby zjawiła się w swojej ulubionej Paryskiej cukierni, kiedy wszystko przygotowałem. Nie ukradłem pierścionka. Nie chciałem, żeby symbol naszej miłości był kradziony. Kupiłem go za pięć Euro w sklepie z pamiątkami. Od tamtej chwili stała się... szczęśliwsza.

Zerknąłem na nią, ale ona się nie odezwała, tylko patrzyła na mnie z tym swoim szerokim uśmiechem.

- Co? - zmarszczyłem brwi.

- Nic. - pokręciła głową. - Po prostu... nie znałam Cię od tej strony.

- Tę stronę znała tylko Rose. Aż do tej pory. - powiedziałem nadzwyczaj spokojnie. - Chciałbym ją tu sprowadzić, żeby mogła was poznać. Dlatego będę miał prośbę. Czy... Mógłbym pożyczyć Twój czasomierz?


Witam w Prologu mojej nowej książki. Długo się wahałam, czy to zamieszczać, bo dotąd widziałam tu tylko trzy fanfiki po polsku ze "Znajdź mnie w Paryżu". Podziękowania należą się @DomiSchmidt143 i Ani, które pomogły mi podjąć decyzję. 

Rozdziały będą krótkie i nie wiem jak często się będą pojawiały. Jeśli mam być szczera... Nie wiem jak ten pomysł wypali. To częściowo zależy od Was. Czy będziecie chcieli to czytać i czy będziecie czerpać z tego przyjemność. I żebym o tym wiedziała, musicie mnie najpierw o tym poinformować ;)

Mnie pozostaje mieć tylko nadzieję, że Prolog przypadł Wam do gustu i pisać dalej. 

Trzymajcie się :) I do przeczytania!

PS: Wciskam "Publikuj" słuchając: 

Mamy czas || Znajdź mnie w ParyżuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz