Egzaminy

64 4 1
                                    

Mieliśmy mieć z 3 przedmiotów więc odrazu po śniadaniu poszliśmy na pierwszy test były to eliksiry. Snape krążył po klasie patrząc się na nas. Większość wiedziałam.

Miał teraz być test z astronomi. Nie przepadam za tym przedmiotem jest trochę nudny. Ale za to łatwy do zapamiętania. Profesor Sinistra usiadła i zaczęła nas pytać. Zawsze w ten sposób robiła egzamin. Trzeba było szybko odpowiadać. Każdemu zadawała zliczając 5 pytań. Na jedno nie zdążyłam odpowiedzieć.

Po egzaminie *

- teraz test z wróżbiarstwa - powiedział Harry

- pewnie będzie po kolei pytać - odpowiedziałam

- a jak poszły Ci eliksiry? - spytał

- bardzo dobrze, a tobie? - spytałam

- też dobrze - odpowiedział

Gdy doszliśmy do sali Pani Trelawney, wyszła z gabinetu

- Dean Thomas poproszę - powiedziała

Minęło kilka kolejek aż doszło do Rona później mnie i Harrego. Ten egzamin nie poszedł najgorzej ale też nienajlepiej.

Ostatni miał się odbyć z Historii Magii.

Nauczyciel wleciał do klasy, ponieważ był to duch. Mieliśmy szybko odpowiadać na pytania na niektóre nie odpowiedziałam ale nie było źle.
Po ostatnim egzaminie na dziś wyszliśmy z klasy i głodni pobiegliśmy na Wielką Salę.

Po obiedzie*

Zaczęłam się jeszcze douczać przed ostatnimi egzaminami z trzech przedmiotów. Po naucę poszłam porysować, aby się odstresować przed testami. Później poszłam spać

Następny dzień*

- wstawaj na śniadanie bo zaraz się spóźnisz i nie zdążysz sobie przypomnieć kilku rzeczy przed testami! - krzyczała Hermiona

- już wstaję, poprostu trochę mi się zaspało - odpowiedziałam

- czekam na w pokoju wspólnym - powiedziała

Za chwilę poszliśmy na śniadanie. Okazało się że było wcześnie i wcale nie zaspałam tylko Hermiona chciała żebym poszła z nią na śniadanie.

Pierwszy test miał się odbyć z transmutacji. Mieliśmy zamienić biurko na krzesło, nie poszło najgorzej. Wyszło mi krzesło bez jednej nogi ale pomińmy ten fakt.

Następny sprawdzian odbył się z zielarstwa. Nie był on trudny, w sumie to chyba najlepiej mi poszedł z wszystkich co na razie mieliśmy.

Potem była czarna magia. Poszło nawet nawet ponieważ nie umiałam jednego zadania, ale nie było źle.

Poszliśmy na obiad

- jeszcze z zaklęć i opieki nad magicznymi zwierzętami - przypomniał Harry

- zmęczona już jestem - powiedziałam

- my też - powiedzieli Fred i George były ich to końcowe egzaminy więc najważniejsze

Z zaklęć był bardzo prosty wszystko mi wyszło dobrze.

No i ostatni z opieki nad magicznymi stworzeniami. Lubieliśmy ten przedmiot z gryfonami, bo uczył go Hagrid. Poszliśmy bardzo zmęczeni ale że nie był to trudny przedmiot, zrobiłam wszystko.

Zmęczona poszłam na kolację.

- teraz wakacje! - krzyknął Ron

- no właśnie, odwiedzisz nas czy pomieszkasz przez całe wakacje z nami? - spytałam Harrego

- raczej nie jadę do Dursleyów - powiedział - więc jeśli mogę spędzę całe wakacje u was w norze

- oczywiście że możesz przyjechać - odpowiedziałam - a ty Hermiona, przyjedziesz do nas? - spytałam

- raczej na tydzień pod koniec wakacji - odpowiedziała - albo spotkamy się na Ulicy Pokątnej

- okej

Byłam tak zmęczona, że zasnęłam w pokoju wspólnym przytulona do Harrego.

tylko przyjaciele | Harry Potter (Zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz