Eleven

552 30 7
                                    

"... A więc...nazywa się Lee Felix..."

Changbin pov.

- Dobra ale coś więcej? Jakiś adres? Nie wiem gdzie chodzi do szkoły? Czekaj... On w ogóle chodzi do szkoły? - wypytywałem go jak debil

- Te Bin ale spokojniej trochę - zaśmiał się Hyunjin, na co ja tylko przewróciłem oczami.

- Mamy adres, do szkoły nie chodzi, wiek też mamy - Wyliczam Minho.

- No to mów, a nie. - Popędziłem go.

- No to ma 19 lat, mieszka *niepodamwamadresubomnieseungminzje*, dobra Bin kiedy lecimy po niego? - Zapytał rudowłosy.

- Nie nie nie, JA pojadę, a wy zajmijcie się ważniejszymi sprawami.- powiedziałem jakby to było dość oczywiste.

- Wątpię żeby to był... - Mówił Chan, ale przerwałem mu machnięciem ręki.

- Minho, zadzwoń do Jackson'a, by ogarnął mi grafik tego całego Felix'a na jutro. - Powiedziałem na co Rudowłosy kiwnął głową. - A teraz wybaczcie panowie ale idę się przespać.

- Branoc! - Krzyknął jeszcze za mną Hyunjin

Minho pov.

Rozmowa telefoniczna Jackson'a i Minho.
[M- Minho, J- Jackson]

J- Siema Lee, co tam?

M- Cześć Wang, sprawę mam.

J- I musiałeś dzwonić akurat po 22, normalni ludzie już śpią wiesz?

M- Ty nie jesteś normalny, mniejsza musisz mi załatwić na jutro grafik nie jakiego Lee Felix'a.

J- Co wy kombinujecie?

M- Widział coś czego nie powinien.

J- Jimin?

M- Tia...

J- Dobra załatwię wam to do jutra do 14 max.

M- Dobra, dzięki, rozłączam się, cześć.

Gdy skończyłem rozmowę z Wang'iem, napisałem Binowi, że Jackson mu to załatwi do jutra i poszedłem spać.


----
235 słów
----

Przez najbliższe dni będą się pojawiać krótkie rozdziały 😩🖐🏻. Ciekawi mnie czy wolicie długie czy krótkie rozdziały?🤗 Miłego dnia/nocy ❤️


i fell in love with the murderer ・ChanglixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz