"... A więc...nazywa się Lee Felix..."
Changbin pov.
- Dobra ale coś więcej? Jakiś adres? Nie wiem gdzie chodzi do szkoły? Czekaj... On w ogóle chodzi do szkoły? - wypytywałem go jak debil
- Te Bin ale spokojniej trochę - zaśmiał się Hyunjin, na co ja tylko przewróciłem oczami.
- Mamy adres, do szkoły nie chodzi, wiek też mamy - Wyliczam Minho.
- No to mów, a nie. - Popędziłem go.
- No to ma 19 lat, mieszka *niepodamwamadresubomnieseungminzje*, dobra Bin kiedy lecimy po niego? - Zapytał rudowłosy.
- Nie nie nie, JA pojadę, a wy zajmijcie się ważniejszymi sprawami.- powiedziałem jakby to było dość oczywiste.
- Wątpię żeby to był... - Mówił Chan, ale przerwałem mu machnięciem ręki.
- Minho, zadzwoń do Jackson'a, by ogarnął mi grafik tego całego Felix'a na jutro. - Powiedziałem na co Rudowłosy kiwnął głową. - A teraz wybaczcie panowie ale idę się przespać.
- Branoc! - Krzyknął jeszcze za mną Hyunjin
Minho pov.
Rozmowa telefoniczna Jackson'a i Minho.
[M- Minho, J- Jackson]J- Siema Lee, co tam?
M- Cześć Wang, sprawę mam.
J- I musiałeś dzwonić akurat po 22, normalni ludzie już śpią wiesz?
M- Ty nie jesteś normalny, mniejsza musisz mi załatwić na jutro grafik nie jakiego Lee Felix'a.
J- Co wy kombinujecie?
M- Widział coś czego nie powinien.
J- Jimin?
M- Tia...
J- Dobra załatwię wam to do jutra do 14 max.
M- Dobra, dzięki, rozłączam się, cześć.
Gdy skończyłem rozmowę z Wang'iem, napisałem Binowi, że Jackson mu to załatwi do jutra i poszedłem spać.
----
235 słów
----Przez najbliższe dni będą się pojawiać krótkie rozdziały 😩🖐🏻. Ciekawi mnie czy wolicie długie czy krótkie rozdziały?🤗 Miłego dnia/nocy ❤️
CZYTASZ
i fell in love with the murderer ・Changlix
Fanfiction⤷ZAKOŃCZONE ・Gdzie Changbin to morderca, a Felix to zwykły chłopak, który przez przypadek zobaczył coś, czego nie powinien. Co z tego wyjdzie? ⤷Stray Kids nie istnieje ⤷wulgaryzmy