9

39 0 0
                                    

Jechaliśmy całą ekipą nad rzekę. Auto prowadził mój kumpel Piotrek. Ja siedziałam z nim z przodu a z tyłu dziedziały moje dwie przyjaciółki Julia i Natalia no i przyjaciel Piotrka, Igor. Włączyłam radio i leciała jakaś piosenka. Dziewczyny z tyłu zaczęły śpiewać a Igor patrzył przez okno. Po chwili poczułam na moim udzie rękę. Nikt tego nie zauważył dopuki się nie wydarłam żeby się zatrzymał. Nie chciał tego zrobić więc złapałam za biegi i już chciałam je zmieniać ale w tym momencie on je przechwycił, zwolnił i stanął na poboczu. Kiedy się zatrzymał zapytałam co on wyprawia. Oczywiście nic mi nie odpowiedział. Ochrzaniłam go przy reszcie że to nie jest śmieszne i że dla mnie to są jakieś znaki. Powiedziałam że wrócę z buta bo nie chcę takich zaczepek wiedząc że on ma laskę. On na to że mnie podwiezie. Nic nie myśląc pocałowałam go a on oddał pocałunek. Po chwili jednak się odsunął i zapytał co ja takiego wyprawiam. Z kamienną twarzą powiedziałam że nic. Zabrałam swoje żeczy z jego auta, wyszłam z niego a wychodząc trzasnęłam drzwiami. W głowie miałam że nikt nie będzie mnie tak traktować. Zaczęłam iść w stronę mojego domu. Po chwili usłyszałam kroki i że coś a raczej ktoś łapie mnie za nadgarstek. Ta osoba mnie odwróciła. Oczywiście tą osobą był Piotrek. Spojżał mi prosto w oczy, ręce oplutł wokuł mojej talii i powiedział że mnie kocha. Mówiąc to wpił się w moje usta.

One shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz