11

35 0 0
                                    

Siedziałam właśnie w pokoju i odrabiałam lekcje ale nie mogłam się na nich skupić bo za tydzień miał być bal maturalny. Mega się nim jarałam. Jutro po szkole miałam iść po sukienkę. Była już godzina 22 więc położyłam się spać. Od rana byłam bardzo radosna zjadłam płatki z mlekiem przebrałam się i poszłam do szkoły. Jak zwykle tylko przynudzali na tych lekcjach. Po lekcjach wybrałam się z najlepszą przyjaciółką na zakupy do galerii. Ona wybrała sobie w miarę szybko sukienkę. Była to czerwona obcisła sukienka z rozcięciem na udzie. Mega jej pasowała. Była już godzina 18 byłam powoli załamana bo nadal nie miałam sukienki. Został nam ostatni sklep. I tam znalazłam swoją wymarzoną sukienkę. Była to czarna od góry obcisła sukienka z rękawkiem 3/4 a w pasie była rozkloszona. Była do połowy ud. Od dołu miała trochę tiulu dzięki czemu lepiej się układała. Kołnierzyk, rękawki i dół sukienki zdobił biały kolor. Sukienka wyglądała nieziemsko. Od razu ją kupiłam. Następnie kupiłyśmy jeszcze szpilki i małe torebki. Ten dzień zakończył się bardzo fajnie. Po zakupach byłam mega padnięta więc umyłam się i poszłam spać. Kolejnego dnia oczywiście znowu stało się coś ciekawego. Mój crush Edmund zapytał czy chce być z nim w parze na studniówce. Oczywiście zgodziłam się. Kolejne dni były raczej nudne i nic się nie działo. Nadszedł ten wielki dzień za kilka godzin miał być bal a Edmund miał być po mnie za 5 godzin. Więc wstałam umyłam się, wysuszyłam włosy i poszłam do siebie do pokoju. Moja siostra jest kosmetyczką więc zabrała się za moje paznokcie za to mama jest fryzjerką więc zaczęła mi robić fryzurę. Po 2 godzinach włosy były gotowe. Poprosiłam mamę żeby zadzwoniła do swojej przyjaciółki aby mnie umalowała. Ciocia Ola jest wizażystką. W czasie kiedy ciocia do mnie jechała moja mama wyprasowała mi ta sukienkę bo lekko się pogniotła. Kiedy przyjechała ciocia poprosiła by pokazać jej sukienkę a ona wymyśli idealny makijaż. Gdy ją zobaczyła wiedziała już co robić. Po niecałych dwóch godzinach zarówno siostra jak i ciocia skończyły. Efekt mega mi się podobał. Siostra zrobiła mi czarne paznokcie ze złotymi zdobieniami i marmurkiem. Ciocia za to zrobiła mi czerwone usta, dokleiła rzęsy, zrobiła kreski czarnym eyelinerem a nad nimi cieniutkie złote kreski i złote kąciki oczu. Mama za to zrobiła mi luźnego warkocza i wystawało mi kilka pasemek włosów wyglądałam bosko. Poszłam do łazienki założyć sukienkę i buty. Następnie poszłam się im pokazać. Wszystkie były pod wielkim wrażeniem a mama się popłakała. Usłyszałam trąbienie. A potem pukanie do drzwi. Zeszłam po schodach i je otworzyłam. W nich stał Edmund w dobrze dopasowanym garniturze. Patrzył na mnie z zachwytem.

Ślicznie wyglądasz

Powiedział. A ja mu tylko podziękowałam i wziął mnie pod rękę. Zaprowadził mnie do auta otworzył drzwi jak prawdziwy gentleman a potem wsiadł z drugiej strony. Pojechaliśmy na salę. Kiedy wszyscy się zebrali była krótka przemowa a potem zajęliśmy się sobą. Gdzieś koło 23 zgubiłam Edmunda z oczu więc poszłam się napić. Przy stole z napojami stała moja przyjaciółka. Zamieniłysmy kilka słów a potem Edmund zaprosił mnie do tańca. Tańczyliśmy wolnego. Czułam się jak bym była w niebie, jak by muzyka grała tylko dla nas. Z zamyśleń wyrwał mnie strzał a potem kolejny. Zaczęliśmy uciekać. Ludzie piszczeli i jeden po drugim upadali na ziemię. Nam udało się uciec do ogrodu za salą. Byłam przerażona. Cała się trzęsłam ze strachu. Edmund lekko mnie przytulił. Kiedy lekko się uspokoiłam on pochylił się nade mną jak by mnie chciał pocałować więc szykowałam się do pocałunku. Nagle poczułam przeszywający ból w podbrzuszu. Złapałam się w tamto miejsce i zobaczyłam krew. Upadłam. Byłam osłabiona. Spojrzałam na niego i jedyne co zobaczyłam to psychopatyczny uśmiech. W ręku trzymał nóż którym jeszcze mnie dźgnął kilka razy. Ostatnie co usłyszałam to:

Mówiłem ci już, że ślicznie wyglądasz?

One shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz