12

705 35 4
                                    


- Oh.. Harry.. - westchnęłam - Szybciej!

- Jak sobie życzysz, księżniczko! - odparł z lekką chrypką

Czułam jak przyśpiesza tępo, robiło mi się co raz bardziej gorąco. Wiedziałam, że niedługo..

- Vanessa - poczułam czyjeś dłonie na moich ramionach - Słyszysz mnie?!

Otworzyłam oczy, a przede mną stała mama.

- Wszystko dobrze? Jesteś cała mokra. Masz gorączkę?

- Nie, to nic takiego. Miałam zły sen. - westchnęłam, na samą myśl o tym.

- Musiał być naprawdę straszny, bo okropnie się męczyłaś. - powiedziała mama, z troską w głosie.

- Oj, tak i to bardzo.. - pomyślałam

- Dobrze. - odparła - Skoro wszystko dobrze, to ubierz się i zejdź na dół. Śniadanie już gotowe.

- Okej.

Chwilę potem zostałam sama w pokoju i poszłam do łazienki, żeby się odświeżyć. Zrobiłam delikatny makijaż, związałam włosy w kitkę i ruszyłam w stronę mini garderoby. Wyciągnęłam z niej czarne rurki i niebieski sweter, które po chwili założyłam. Spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się do siebie, myśląc o porannym incydencie. I zeszłam na dół.

- To dla ciebie. - powiedział tata, podając mi talerz z trzema naleśnikami.

- Dziękuję.

Po zjedzonym posiłku powiedziałam, że idę do Harrego. Ani mama, ani tata nic nie powiedzieli, tylko uśmiechnęli się do siebie porozumiewawczo i poszli coś oglądać.

Po około 5 minutach byłam już przed drzwiami Harrego. Zapukałam i czekałam aż ktoś mi otworzy.

- O, to ty Nessi. - powiedział mój chłopak, z seksowną chrypką

- A co, spodziewałeś się kogoś innego? - spytałam złośliwie

- Nie. - odparł obojętnie - Wejdź.

Gdy weszłam, splótł nasze dłonie i poprowadził mnie w kierunku swojego pokoju. Zamknął drzwi za sobą i odwrócił się twarzą do mnie.

- Wiem, że nie dałem ci prezentu na urodziny.. Ale pomyślałem o czymś innym.

- Tak? - zapytałam z ciekawością - O czym?

- Dałabyś się namówić na kolację? Dzisiaj wieczorem. Będziemy sami.

- Świetny pomysł! Nie wiedziałam, że z ciebie taki romantyk.

- Szczerze, to ja też. - zaśmiał się, a ja dołączyłam do niego

- Lubię cię właśnie takiego, kiedyś byłeś zarozumiałym dupkiem.

- Seksownym.

- Co? - nie do końca wiedziałam o co mu chodzi.

- Miałaś na myśli, seksownym dupkiem. - odparł i uśmiechnął się łobuzersko

- Niech ci będzie seksownym, a teraz pociągającym dupkiem.

- Tak? - widziałam, że jest zadowolony z moich słów, w jego oczach zauważyłam iskierki.

- Tak. - powiedziałam, udając obojętność

- Coś czuję, że ta noc będzie bardzo, bardzo ciekawa.

Harry przyciągnął mnie do siebie i pocałował delikatnie. Nie zostałam mu dłużna i od razu zamieniłam nasz "niewinny" pocałunek w namiętny i pełen pożądania.

*

- Jesteś najlepszą osobą, jaką spotkałem w swoim życiu. - powiedział Harry odprowadzając mnie do wyjścia - Widzimy się wieczorem.

__________________________________________________

Myślę, że następny rozdział będzie jutro, bo już mam napisany, tylko musze wstawić xD

Dziękuję za ponad 900 wyświetleń!! :**

Maybe In The Future - H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz