Rozdział 16. Musi przeżyć.

170 7 0
                                    

(Perspektywa Marinette)

Ochroniarz Adriena zawiózł nas do szpitala. Całą drogę strasznie się denerwowałam. Bałam się o Kiyomi. Kiedy pojazd się zatrzymał od razu z niego wysiadłam. Pobiegłam do szpitala. Gdy tylko wbiegłam do szpitala od razu z Adrienem podeszliśmy do recepcji.

-Gdzie Kiyomi?- Spytałam zdenerwowana.

-A kim ona jest dla ciebie?- Spytała się kobieta z recepcji. Zauważyłam moją kuzynkę leżącą na łóżku szpitalnym podpięta do jakiś urządzeń. Byłam przerażona.

-Kiyomi!- Krzyknęłam podbiegając do kuzynki. Chciałam złapać ją za rękę ale pan doktor mnie powstrzymał.

-Jesteś z jej rodziny?- Spytał mnie lekarz.

-To moja kuzynka. Co z nią?- Spytałam się patrząc na mężczyznę.

-Twoja kuzynka jest w stanie zagrożenia życia. Przepraszam muszę już iść. Zaraz zaczniemy operację.- Słowa lekarza sprawiły, że czułam się bliska płaczu. Poczułam jak Adrien mnie przytula.

-Marinette. Będzie dobrze. Zobaczysz. Idź przemyć twarz. Ja będę pod salą operacyjną. Dołączysz do mnie z Alyą, Nino i ze swoimi rodzicami jak przyjadą.- Powiedział Adrien.

-Mhm.- Mruknęłam i poszłam do najbliższej damskiej łazienki. Zaczęłam przemywać twarz wodą. Gdy tylko się uspokoiłam wyszłam z łazienki. Akurat zauważyłam moich rodziców Alyę i Nino. Na sam widok rodziców podbiegłam do nich i przytuliłam się do mamy.

-Marinette gdzie Kiyomi?- Spytał się Nino.

-Z-Zabrali ją na o-operację.- Powiedziałam z trudem. Razem z przyjaciółmi i rodzicami poszliśmy pod sale operacyjną. Usiadłam na krześle patrząc na drzwi od sali operacyjnej. Siedzieliśmy tak kilka godzin. Niestety Nino i Alya musieli iść do domu. Adrien musiał też wracać do domu ale został mimo słów ojca. W pewnej chwili zauważyłam lekarza. Wstałam z rodzicami i Adrienem.

-Co z Kiyomi doktorze?- Zapytał się Adrien.

-Twoja koleżanka żyje. Miała poważne urazy wewnętrzne i krwiaka. Musi pozostać w śpiączce jakiś czas.- Powiedział pan doktor. Posmutniałam. Po paru minutach musieliśmy iść do domu. Odprowadziliśmy jeszcze Adriena do domu.

Wilczy Patron.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz