Jak tam firanki? Macie ferie? Bo ja tak. :)
Tak wiem, wiem pewnie teraz połowa osób chce mnie zabić za to moje ciągłe wylegiwanie się na łóżku i za możliwość oglądania live Rembola bez przerwy. Albo nie, pewnie nie...
Ogólnie to chciałabym poznać wasze rozważania na temat zabójcy origami.
Ja osobiście nie mam zamysłu detektywistycznego co może potwierdzić to, że nawet w Scooby-Doo nie wiedziałam nigdy kto zostanie mordercą. Bożeeeeeee jaki obciach.Ale powracamy.
Więc w sprawie Heavy Raina polegam na was.
Podczas ferii troszeczkę mi się nudziło i myślałam jak wypełnić ten mój czas wolny. I wtedy moja podświadomość zaczęła krzyczeć "Ej Julka! Zainspiruj się Heavy Rainem! Zrób origami!". No i jak pomyślałam, tak też zrobiłam. To znaczy nie do końca, bo w moim zamyśle mój żółwik origami miał prezentować się idealnie, a w świecie rzeczywistym prezentuje się tak jak macie tam powyżej. I tak to jest żółw. Ja wiem, wiem moja mama też stwierdziła że to wygląda jak kamień, który wpadł pod koła ciężarówki, ale starałam się jak mogłam. I nie Jasiu, nie musisz mnie o niego prosić. Nie ma sprawy wyślę ci go. ;)
CZYTASZ
♥ Blog firanki ♥
Teen FictionMoje przemyślenia, moje filozofię.... Co ja gadam? Po prostu marnej jakości tekst wpływający z mojego serduszka. Szczerze mówiąc jeśli będziesz chciał czytać te moje wypociny to życzę powodzenia.