A więc ostatnio wraz z przyjaciółką Olą wybrałam się na wycieczkę do Wrocławia.
Nie będę Wam robiła szczegółowej relacji. Poprostu z racji mojego chamstwa zamierzam wytchnąć moim wychowancom, podstawowe błędy. Wszystko w celach humorystycznyh, bo nie chce urazić tego ładnego opiekuna w okularach heheheh. Jedziemy!
1.
Panie kierowco, jechanie cały czas obok tira, który zasłania przepiękny widok z okna nie jest fair. A jak panu przeszkadzały te moje i Oli krzyki z tyłu, to trza było wybrać inny tir, a nie ten z napisem "JAŚ. TWOJA LOGISTYKA."
2.
Puszczenie "Króla Lwa" podczas drogi, drodzy wychowawcy to również nie był dobry pomysł. Znaczy jeśli chcieliście słuchać godów morsa, czyli naszego autorskiego wykonania "Miłość rośnie wokół nas" to proszę bardzo.
3.
Uznaje, że ten błąd nie był zaplanowany. No bo heloł, kto mógł wiedzieć, że na przeciwko wrocławskiego ZOO jest poprzednie miejsce Meet-Upa 2014?!?! Heh to bezcenne uczucie kiedy wszyscy robią zdjęcia bramy ZOO, a ty stoisz odwrócona i z podjaraniem cykasz sobie selfie z Halą.
4.
Zaprowadzenie nas do sklepu, gdzie co druga maskotka to Żółw, również nie było zbyt miłym posunięciem, skoro CHAJS SIĘ NIE ZGADZA chociaż TU NIE CHODZI O CHAJS. Nie dobra przyznajmy tu jednak chodzi o Chajs. A i jeśli ktoś ma coś do mojego Mariusza albo do mojego Jasia albo do Mariusza Oli albo do Jasia Oli (czyt. nowo nabytych maskotek żółwi, tak wiem kreatywność poziom hard) to niech się odezwie albo zamilknie na wieki. (Heh wy się nie macie jak odezwać)
5.
W życiu czasem ma się jakieś schizy. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Siedzicie w autobusie, który stoi na parkingu. Nagle patrzycie za szybę i zauważacie chłopaka w aucie Nauki Jazdy. Myślicie zwykły chłopak, ale nie nie nie... Ten chłopak ma ZEGAREK JAK JAŚ, WŁOSY JAK JAŚ, KOSZULKĘ JAK JAŚ I RYSY TWARZY JAK JAŚ, ale to i tak pewnie nie Jaś, gdyż on wtedy umiera na zakwasy w domu. No i tak mniej więcej się czułyśmy. :') Następnie ruszacie do McDonalda, gdzie zauważacie chłopaka, który wygląda identycznie jak Adrian, trener Jasia. Zaczynacie się jarać, podczas gdy chłopak patrzy na was z uśmiechem i mruga do was. Heh, w tym momencie dopada was zawał...
Także opiekunowie powim mi wziąć sobie do serca te uwagi. Tak dokładnie, ja tylko chce poprawić poziom wycieczek. A i jeszcze jedno, następnym razem jedziemy do LEGNICY!
CZYTASZ
♥ Blog firanki ♥
Teen FictionMoje przemyślenia, moje filozofię.... Co ja gadam? Po prostu marnej jakości tekst wpływający z mojego serduszka. Szczerze mówiąc jeśli będziesz chciał czytać te moje wypociny to życzę powodzenia.