Przedstawiłam już Jasia jako nauczyciela. Ale kto powiedział, że Jaś musi w szkole pełnić akurat rolę nauczyciela? :)
~~~
Jasiok jako Sprzątaczka
°°°
U: Panie Janie, ale tu jest brudno!
Jasiok: Wiesz co to miotła?
U: No wiem.
Jasiok: To łap za nią i sprzątaj deskoooo.
°°°
*Terefere sprząta*
SMAV: Bleee
Jasiok: Bleee
SKKF: Bleee
Thor: Bleee
leStefan: Bleee
Kiślu: Mniam!
~~~
Jasiok jako Kucharka
°°°
Jaś: O jejku kochanie nie smakuje ci? Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno. 8)
Kiślu: Daj, ja zjem za ciebie dziecko.
°°°
Jaś: Czy jak im doleje Sprite'a do rosołu, to będzie z nimi okej? A wale to. Niech poczują to orzeźwienie.
~~~
Jasiok jako dyrektor
°°°
Jaś: Drogie Dzieci! W ten piękny dzień szkolny...
Kiślu: Jasiok ale...
Jaś: Ciiii... Zebraliśmy się tu z okazji Dnia...
SMAV: Jasiek!
Jaś: Co?!
SKKF: Dzisiaj jest sobota idioto! Nikt nie przyjdzie!
Jaś: A czy to moja wina, że Światowy Dzień Żółwia wypada akurat w sobotę?!?!
°°°
Jaś: Ty jesteś deska, ty jesteś deska, a ty? A ty w sumie też jesteś deska...
Kiślu: Jaś ale to jest chłopak.
Jaś: No i co z tego? Trza czymś stodołę koło szkoły obić.
~~~
Jasiok jako sekretarka.
°°°
Jaś: *przez 637363h od zostania sekretarką, kręci się z uśmiechem na twarzy na obracanym fotelu i śmieje jak małe dziecko piszcząc "Ałłłłłłiiiiiiiiii"*
°°°
Jaś: No więc tak, dokumenty podeślę Wam niebawem, regulaminy przeczytam niebawem, a zdjęcia prześlę... hmmmmm..
Niebawem?
CZYTASZ
♥ Blog firanki ♥
Teen FictionMoje przemyślenia, moje filozofię.... Co ja gadam? Po prostu marnej jakości tekst wpływający z mojego serduszka. Szczerze mówiąc jeśli będziesz chciał czytać te moje wypociny to życzę powodzenia.