Jaś jako nauczyciel.
Niemożliwe? A jednak.
~~~
1. U: Prosze pana, kiedy powstał świat?
Jaś: A więc to było tak: Urodziłem się 29 września 1996 roku...
2. U: Kiedy odda pan nasze sprawdziany?
Jaś: Niebawem.
U: A kartkówki.
Jaś: Niebawem.
U:Aa...
Jaś: Dziecko zamilcz. Niebawem.
3. U: Proszę pana jak wykonać to działanie w arkuszu kalkulaculyjnym?
Jaś: Mordo włącz Srajkrafta i nie przynudzaj.
4. Jaś: Wzór na pole kwadratu to a kwadrat, a na sześcianu a sześcian. Tyle wam do matury wystarczy.
5. Jaś: Pali się! Zginiemy tu wszyscy! Wołajcie nauczyciela.
U: Ale pan nim jest!
Jaś: O ja walee.To mamy problem.
6. Jaś: W życiu nie zawsze nam wychodzi. Czasem zdarzają się lagi serwera, czasem sami lamimy, ale musimy uwierzyć w siebie i zdobyć wymarzoną rangę.
7. Jaś: Chcecie mieć takie bicki jak ja?
Uczeń: Owszem.
Jaś: To podnosić to dechy jeszcze 70 razy.
8. U: Polska leży w...
Jaś: Legnicy.
U: Jej stolicą jest...
Jaś: Legnica.
9. U: Proszę Pana gorąco tu.
Jaś: Upss przepraszam już wychodzę.
10.
Uczeń:
Jaś:
Uczeń:
Jaś:
Uczeń:
Jaś:
Uczeń:
Jaś: Chyba ty.
11. Uczennica: Romeo był ideałem faceta.
Jaś: Ty chyba nigdy w życiu Martina Stankiewicza nie widziałaś.
12. Uczennica: Proszę pana zapomniałam koszulki na WF.
Jaś: To ćwicz bez. *pedo face*
13.
U: *pije Sprite na lekcji*
Jaś: Co ty wyprawiasz?
U: No... ja...
Jaś: Ty samolubie dawaj mi też.
14.
U: Proszę pana ja tego nie rozumiem.
Jaś: Ja też nie. Nie martw się.
CZYTASZ
♥ Blog firanki ♥
Novela JuvenilMoje przemyślenia, moje filozofię.... Co ja gadam? Po prostu marnej jakości tekst wpływający z mojego serduszka. Szczerze mówiąc jeśli będziesz chciał czytać te moje wypociny to życzę powodzenia.