XVII

626 42 12
                                    

Zarzuciłem mu ręce na kark, po chwilowym wpatrywaniu się w siebie za czołem go  całować. Chłopak wsunoł swoje dłonie pod bluzkę przyciągając do siebie.
- Musze ci się jednak podobać i gdzie twoje „wyglądam ci na geja"
- Zamilcz i całuj
- Ojoj jaki niecierpliwy
Jego usta powędrowały na mojej szyi... a ręce zajęły się moim rozporkiem...

- Bakugo....

- T-ta-AKk

- Wszystko w porządku? Jesteś czerwony i do tego wpatrujesz się w jeden punkt od kilku minut.

- Tak wszystko dobrze.
Iwbxjdjsj    Jakim cudem mogłem sobie coś takiego nagle wyobrazić. Źle jest już zemną.

- To jak chcesz spędzić ten czas?

- Miałem ci zrobić pierożki, tak... wiec będziesz miał pierożki.

- Będziesz robić mi jedzenie.- popatrzyłem na niego skołowany.- Nadal w głowie mam owsiankę ze śniadania.

- Przestaniesz! Chce być miły okey...

- Dobrze.

- Wiec razem będziemy gotować, bo przeczytałem, że to zbliża ludzi do siebie.

- A ty się chcesz zemną zbliżyć.

- Mówiłem ci, że mi się chyba podobasz...

- To nie jest pewne, polubiłeś się zemną całować.

- Zaczniemy czy wolisz udawać tu niewiadomo kogo!

- Dobrze spokojnie, chce aby kuchnia żyła.

- Raz, dwa, trzy....

- Co robisz?

- Liczę, sześć, siedem...

- Uspokaja cię liczenie?

- Tak. Dobra zacZynamy, wyciągnij mąkę i inne składniki.

- Jak sobie życzysz K....

- Daruj sobie.

- Zgoda.

Wyjąłem wszystko o co prosił chłopak, zaczęliśmy krok po kroku robić ciasto zgodnie z przepisem. Miałem już schować mąkę ale opakowanie uległo lekkiej autodestrukcji i połowa wylądowała na nim.

- Przepraszam, nie wiem jak to się stało.

- Nie no, nie żyjesz.- otrzepał włosy z mąki, przetarł twarz.

- To nie było specjalnie.

- Bo ci uwierzę.- wziął resztki mąki z opakowania i wysypał mi je prosto na głowę.- Jesteśmy kwita.

- Nie mogłeś być jedyny jako poszkodowany, nie po co.- Zacząłem wycierać twarz.

- Wiedziałem, że zrobiłeś to specjalnie.

- Bakugo odłuż tą mąkę.... Bakugooooo!- zaczęliśmy rzucać się mąką jak małe dzieci, całkiem słodkie. Złapałem jego dłonie.- No i kto to posprząta?

- Ty zacząłeś, ty sprzątasz.

- No chyba nie.

- No chyba tak.

- Co tu się stało?! - wykrzyczała Uraraka

- Ślepa czy co.

- Bakugo co ci robi to biedne jedzenie i Todoroki?

- Mąka to nie jedzenie, a produkt...

- Obaj natychmiast pod prysznic!

- Bo ty mi tak mówisz.

- A chcesz sprzątać cały akademik. No właśnie wiec pod prysznic!...

~łazienka~

Wszedłem do kabiny prysznicowej, a Bakugo do drugiej. Byliśmy cicho do momentu, w którym blondyn nie zaczął przeklinać na lepiącą się mąkę, a raczej ciasto.

- Zabije cię za to! Nie podaruję!

- Mam ten sama problem, wiec obaj jesteśmy kwita.

- W życiu tego nie domyję.

- Z jad ta pewność- zakręciłem
Wodę

- Może dla tego.

- Hm... - wyjrzałem zza kabiny i omal się nie zaśmiałem

- Mieszańcu widzę tą minę.

- Czekaj pomogę ci.- przetarłem twarz ręcznikiem, po czym znalazłem się w kabinie blondyna. Wziąłem szampon i zacząłem delikatnie myć mu włosy i ściągać gratki lepiącej się masy.

- Nie czujesz nie komfortu?

-...

- W sensie jesteśmy w jednej kabinę, nago...

- Ile razy się przebieraliśmy w szatniach do naga praktycznie.

- Tak ale z drugiej strony, ostatnie dni... czuje lekki dyskomfort

- Czemu, masz dobrze zbudowane ciało...- Chłopak odwrócił się do mnie przodem, był cały czerwony

- Czuje się dziwnie. Odkąd była ta impreza u Kirishimy zacząłem być słaby i to twoja wina. Nie chce! Oddaj mi starego mnie i nie rób zemnie zawstydzonej kluchy.

- Ej.... nie jesteś słaby, po prostu nie jesteś już aż tak agresywny.

- Wole starego siebie, bez ciebie.

- A ja w sumie dziwnie bym Sis czuł bez twoich humorków i towarzystwa.- Położyłem rękę na jego policzku z zamiarem pocałowaniem go, moje usta zbliżały się bliżej i kiedy się zetknęły.... ktoś wszedł do łazienki

- Dziwne wydawało mi się, że widziałem więcej osób w łazience. No cóż pójdę po ręcznik.

- Powinniśmy się zbierać.

- Tak też tak sądzę- wyszedłem z kabiny, a on jeszcze spłukiwał włosy. Ubrałem się i wyszedłem.

CDN

Następny o godzinie 11:40

To tylko głupia gra Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz