Jak w każdą sobotę Levi wstał i pierwsze co zrobił to nakarmił swoje rybki, rozmawiając z nimi chwilę. Z rozmową ominął jedynie Harry'ego, gdyż złamał serce biednej Sky.
Następnie brunet poszedł do kuchni, by zrobi jedzie dla siebie i śpiącego przyjaciela. Levi bardzo lubił sobie pospać w weekend, ale Haruka przebija wszytsko. Kiedy Levi o godzinie piętnastej zdążył nakarmić rybki, porozmawiać z nimi, porozmawiać z mamą, umyć się, zjeść śniadanie, posprzątać, jego przyjaciel dopiero się budził.
O godzinie trzynastej Levi skończył robić pancake, które jego przyjaciel kochał całym sercem. Położył na stole talerz z jedzeniem, dwa mniejsze talerze, widelce, owoce, nutellę, dżemy i poszedł obudzić przyjaciela.
- Haruka! - krzyknął, waląc łyżką w garnek. - Czas wstawać!
Skrycie Levi bardzo lubił denerwować przyjaciela budząc go wcześnie. Mógł się odegrać za słowo "ziom", którego nie lubił od zawsze.
- Jesteś nienormalny. - Haruka rzucił w przyjaciela poduszką, po czym przeciągnął się i odwrócił na drugi bok.
- Zrobiłem pancake. - rzucił, wychodząc. Usiadł przy stole, a po chwili jego przyjaciel zbiegł na dół.
- Mówiłem ci, że cię kocham? - spytał uśmiechnięty, zaciągając się zapachem jedzenia.
- Tak, tak. Też cię kocham. A w szczególności, kiedy zrzucasz mnie w nocy z łóżka. - brunet uśmiechnął się sztucznie, po czym oboje zabrali się za jedzienie.
- Hej, Levi. Co zamierzasz zrobić z Matt'em? - spytał nagle Haruka, karcąc się za poruszenie tego tematu.
- Nic. - brunet wzruszył ramionami.
- Mhm. - mruknął zdumiony. Do momentu, aż nie skończyli posiłku żaden się nie odezwał. Oboje bardzo lubili jest w ciszy bez rozmów, szumu telewizora czy radia.
Po skończonym posiłku Haruka pozmywał, a Levi starał się nie zwariować. Natrętne myśli krążyły mu po głowie nieustannie. Cały czas myślał o nauczycielu i o tym jak wszytsko dalej się potoczny. Może nic się nie wydarzy? Może będą mieli romans? A może oboje zrezygnują ze szkoły, wylecą na Malediwy i tam założą szczęśliwą rodzinę?
- Levi, telefon ci dzwoni od pięciu minut. - z zamyśleń wyrwał go przyjaciel. Levi szybko się ocknął i spojrzał na telefon leżący naprzeciwko niego, na stoliku kawowym w salonie. Wziął go do ręki, po czym uśmiechnął się widząc zdjęcie swojej mamy na wyświetlaczu.
- Hej, mamo. Co u was? - spytał.
- Hej, Levi! Wszystko w porządku. Ostatnio trochę w pracy jest zamieszania, przez co muszę zostawać dłużej, ale tak to jest okej. A co u ciebie? Jak szkoła? - spytała kobieta, ciepłym głosem.
- Dobrze. Oprócz tego, że Harry złamał serce Sky, to jest super. - Levi nie lubił okłamywać mamy, ale nie chciał też zamartwiać jej "miłosnymi" problemami, z którymi sam sobie poradzi.
Levi porozmawiał chwilę z mamą, po czym wymienił parę zdań z Yuki'm, gdyż mężczyzna musiał jechać do sklepu.
Haruka usiadł obok przyjaciela i włączymy telewizor. Akurat zaczynał się film, więc stwierdzili, że go obejrzą. W połowie filmu Haruka zasnął, a Levi zamyślił się i nie wiedział co się dzieje dookoła niego.
★
Weekend minął szybko. Nawet bardzo. Brunet całą sobotę spędził z przyjacielem, a niedzielę zawalił na nadrobienie serialu. W nocy nie mógł spać i z nudów wziął gitarę elektryczną i grał tak długo, aż zaczął czuć zmęczenie.
CZYTASZ
★ Nie opuszczaj mnie moja Alfo ★
De TodoOpowiadanie o chłopaku, który chodzi do prywatnego liceum dla męskich Omeg. Pewnego dnia poznaje nowego nauczyciela historii. Jak wszytsko się potoczy? Sama nie wiem lol zacznij czytać i razem się przekonamy :*