VIII

2.3K 133 39
                                    

- Jak ja cię dawno nie widziałem! - zawołał uradowany rudowłosy, kiedy Levi i jego mama weszli do salonu.

- Miesiąc, Yuki. Nie przesadzajmy. - brunet lekko się uśmiechnął, po czym zbił żółwika z tatą.

- Herbaty? - spytała kobieta.

- Jasne. - odparł brunet. Chciał zacząć z Yuki'm temat Miriam, lecz jego telefon zaczął dzwonić. Wyciągnął go z kieszeni i uśmiechnął się widząc, iż Matthew do niego dzwonił.

- Hej, dojechałeś? - spytał od razu Matt.

- Cały i zdrowy. - odparł.

- Cieszę się. Jak się czujesz?

- Dobrze. A ty? Pewnie jesteś zmęczony, co? - brunet usiadł na kanapie w salonie, a jego mama położyła na stoliku kawowym kubki z herbatą.

- Nawet nie wiesz jak. Lubię swoją pracę, ale jednak sprawdzanie tych wszystkich sprawdzianów jest serio męczy. - westchnął.

- Ja tam bardziej byłbym zmęczony przybywaniem z tymi dzieciakami. - Levi przewrócił oczami.

- Nie lubisz osób ze szkoły?

- Lubię, po prostu męczy mnie przybywanie w dużym gronie osób. - wzruszył ramionami.

- Rozumiem... Dobra, to nie przeszkadzam. Spędzi miło czas z rodzinka. Ja idę dalej przeglądać sprawdziany. A, właśnie! Gratuluję piątki z zaległej kartkówki.

- A dziękuję bardzo. Mówiłem, że pięć minut wystarczy. - zaśmiał się cicho, a jego towarzysze posłali mu pytające spojrzenia.

- Pozdrów kolegę. - szepnęła Miranda, puszczając synowi oczko.

- Masz pozdrowienia od mojej mamy.

- O, dziekuję. Wzajemnie. No dobra, to do zobaczenia, piękny.

- Do zobaczenia, staruchu. - odparł spokojnie Levi.

- Ej, ej, ej! Bez przesady, okej? My tylko dwadzieścia cztery lata, smarkaczu.

- I tak jesteś stary. Do zobaczenia! - Matt tylko pokręcił głową, po czym wrócił do sprawdzianów.

- Rozmawiałeś z tym chłopaki, no nie? - spytała kobieta.

- Zgadza się.

- Ile on ma lat? Opowiedz coś o nim. - powiedziała, a Yuki spojrzał na nastolatka z zaciekawieniem.

- Meh... Nazwa się Matt, jest ode mnie starszy, mieszkał w Londynie, ale z powodu pracy przeniósł się tutaj, dobrze gotuje i ma super psa. - Levi błagał tylko, by nie spytali o to jak się poznali. Prędzej czy później będzie musiał im powiedzieć, ale wolał, by nastąpiło to później.

- A jak się poznaliście? - spytał Yuki, a Levi'a zamurowało.

- No... Wpadłem na niego po drodze ze szkoły i jakoś tak wyszło... - rzucił szybko.

- Kłamiesz. - powiedziała jego mama.

- Dobra... Powiem wam jak było, ale nie komentujecie tego, okej? Zdaje sobie sprawę, że to niebezpieczne, więc możecie sobie odpuścić późniejsze wykłady. Jasne? - spytał twardo.

- Okej, okej. - odparł jeszcze bardziej zaciekawiony Yuki.

- Pan Patrick... Popełnił samobójstwo i Matt przyjechał na zastępstwo... - mruknął cicho.

Jego rodziców zamurowało. Nie wiedzieli co mają powiedzieć i czy w ogóle powinni. Ich syn z nauczycielem...

- Jest dużo starszy? - zaczęła niepewnie Miriam.

★ Nie opuszczaj mnie moja Alfo ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz