OMG!!!

23 2 0
                                    

* 5 miesięcy później *

Poszłam do Maksyma, podobnie jak ja mieszka praktycznie w willi! Jak na Forks, jest to nowość! Umówiłam się z nim, że w nocy i o północy, mogę do niego przyjść. Trochę się zdziwiłam, ale na to przystałam.

Tego wieczoru, cholernie mi się nudziło więc wymyśliłam, sobie że do niego pójdę. W wampirzym tempie, pokonałam drogę przez las, w nie całych 10 minut. Gdy weszłam do jego pokoju, to co zobaczyłam mną wstrząsnęło... Na kanapie siedział Maksym z żyletką w ręku. Nie wiedziałam co zrobić więc krzyknęłam:

- Maksym do cholery, rzuć to!!! Co ty wyprawiasz!!! Pojebało cię do reszty?!!- zrobił, o co prosiłam, a po jego policzkach zaczęły spływać łzy. W tym momencie miał mnie totalnie w dupie, a ja nie wiedziałam co robić. Zadawał sobie ból, a ja stałam ... Na ręce miał już z 10 długich nacięć, z których bardzo obficie płynęła krew. Cholera... KREW!!! Rosalie, weź się w garść! Znajdź jakąś apteczkę i się nim zaopiekuj! Opatrz ranę!!! Pobiegłam do jego łazienki, i wzięłam cała rolkę papieru toaletowego. Podbiegłam do niego w wampirzym tempie i owinęłam mu rękę. Potem także po wampirzemu, na co miałam totalnie wywalone szukałam apteczki. ZNALAZŁAM!!! Podbiegłam, zdjęłam mu z ręki papier i położyłam na ranach gaziki które już zdążyły przesiąknąć krwią, od razu posmarowałam mu rękę maścią by rana szybciej się zagoiła. Następnie położyłam czyste gaziki i owinęłam mu rękę bandażem. Nie wiedziałam co zrobić, więc poszłam wyrzucić gaziki i papier uwalone krwią. Po powrocie zaczęłam rozmowę:

- Dlaczego to zrobiłeś?

- Nie ważne...- powiedział odwracając wzrok

- MAKSYM DO CHOLERY!!! SPÓJRZ MI W OCZY!!!- niechętnie przeniósł na mnie wzrok- A teraz, co się stało? Dlaczego to zrobiłeś?- chłopak wziął głęboki wdech

- Nie wiem od czego zacząć...

- Najlepiej od początku.- powiedziałam oschle

- Miałem wypadek samochodowy. Na szczęście nic mi się nie stało... Ale pogotowie wzięło mnie w razie czego do szpitala, na badania... Nie odniosłem żadnych obrażeń, ale wykryli u mnie ostrą białaczkę szpikową...

- Kiedy miałeś ten wypadek i badania?- spytałam zszokowana

- Jakiś niecały miesiąc przed twoim przyjazdem...- powiedział smutno

- Dlaczego od razu mi o tym nie powiedziałeś?!

- Nie chciałem, byś się o mnie martwiła...

- NIE OSŁABIAJ MNIE!!!-ryknęłam- A CO MIAŁO ZNACZYĆ TO?!!!- wrzasnęłam wskazując na jego rękę

- Zanim przyjechałaś, nie miałem problemów z moją chorobą. Mogę powiedzieć, ze nawet się z tego cieszyłem... Ale potem pojawiłaś się w moim życiu ty... Osoba która sprawiła, że chciało mi się żyć!!! Nie chciałem umierać!!! Pierwszy raz, od kont żyję, zachciałem żyć!!! Ale już nie mogłem sobie poradzić z ukrywaniem tego, więc chciałem popełnić samobójstwo...- w tym momencie zauważyłam, że już nie panuję nad swoimi łzami... Leciały sobie ciurkiem po moich policzkach... Ale tak w sumie, jak mu się już na zwierzenia zebrało, to i ja nie pozostanę mu dłużna...

- Tak w sumie, to i ja mam ci coś do powiedzenia... Wiem że możesz mi teraz w to nie uwierzysz, ale ja... Jestem wampirem... - Maksym zbierał szczękę z podłogi

- Ale... Wampiry nie istnieją...

- No to jak wyjaśnisz to, że piję krew, jestem cholernie szybka, nie umarłam mimo, że ja też chorowałam na białaczkę, nie śpię a moja skóra jest zimna?

- Pijesz krew... -powtórzył, a ja miałam wrażenie że zaraz mi tutaj zemdleje

- Tak, ale zwierzęcą... Moja rodzina, to same wampiry. Jesteśmy swojego rodzaju wegetarianami, my nie zabijamy ludzi, tylko zyskujemy pożywienie pijąc krew zwierząt

- O mój boże... Jesteś niezwykła... Kocham cię, wiesz?

- Wiem.- powiedziałam zdziwiona, że nie jest na mnie zdenerwowany, po czym nasze usta złączył namiętny pocałunek...

- Rose... Ile masz lat?

- 19... Zostałam zmieniona bardzo niedawno. Dokładnie dwa lub trzy dni po tym, jak moja przemiana dobiegła końca, przeprowadziliśmy się tutaj... Ale skoro już wszystko wiesz, to jutro zabiorę cię do Drew i on ci wszystko dokładnie wytłumaczy...

- Kocham cię...

- Ja ciebie też...

_________________________________________________________________________Wgniata w fotel, prawda? Przynajmniej ja miałam takie wrażenie, gdy skończyłam to pisać i czytałam jak to wyszło... No cóż płakałam. Tylko błagam, nie zabijajcie mnie za to co zrobiłam Maksymowi...

Vampire Blood~ A.KwapiszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz