Wpadłam z całym impetem na jakąś osobę. Gdy podniosłam się z ziemi, chciałam się na niego wydrzeć, zrobić aferę, ale gdy go zobaczyłam, nie wiedziałam dlaczego, nagle zalała mnie fala ciepła. Wtopiłam się w jego przepiękne, zielone oczy. Chyba się zakochałam... Uśmiechnęłam się i powiedziałam:
- Oj, wybacz...
- Nie szkodzi... To ja powinienem patrzyć jak idę...
- Ale ślicznotka.-usłyszałam jego myśli
- Nic ci nie jest?- spytał
- Nie, wszystko w porządku. A tobie nic się nie stało?
- Chyba się zakochałem.- usłyszałam myśli mojego rozmówcy
- Co?- powiedział wyrwany z zamyślenia
- Przed chwilą z całym impetem na ciebie wpadłam, nic ci nie jest?- ponowiłam pytanie
- Nie, jest okej.
- Na pewno?
- Tak...
- No to do zobaczenia kiedyś... - rzekłam i poszłam na lunch do mojej rodziny
- Pa!- usłyszałam za sobą
- Ona musi być moja, nie odpuszczę!- tylko się uśmiechnęłam
CZYTASZ
Vampire Blood~ A.Kwapisz
VampireBól stawał się coraz gorszy... Nie wiedziałam gdzie jestem i co się dzieje... Bardzo głośno krzyczałam i zwijałam się z bólu... Słyszałam tylko ciche i bardzo powolne bicie mojego serca... Jednakże bardzo zdziwiłam się gdy ono ustało... Już nie żyję...