Weszliśmy do ogromnego domu, tyle że tym razem drzwiami. Nie za bardzo wiedziałam jak mam się zachować. Na szczęście Drew pokazał mi gestem, bym szła za nim. Zrobiłam o co prosił. Przeszliśmy do pomieszczenia w którym siedziało siedmioro wampirów. Gdy nas zauważono wszyscy zwrócili oczy ku nam. Czułam się bardzo dziwnie, niby lubiłam być w centrum uwagi, ale trochę mnie to krępowało.
- Oto nasza rodzina.- zwrócił się do mnie Drew, po czym stanął i zaczął wskazywać na poszczególne osoby.
- To jest Phil a obok niego siedzi Amelia.- Phil był umięśnionym brunetem, a Amelia piękną szatynką.
- Mów mi Mia, nie Amelia.- odezwała się dziewczyna.
- Dobrze...Eeeee, wy jesteście parą?
- Domyśliłaś się szybciej niż inni.- powiedział Phil
- No cóż....
- Witaj w rodzinie!!!- powiedzieli prawie jednocześnie
- Dziękuję.- powiedziałam nieśmiało. Dalej Drew przedstawił mi kolejną parę – James i Melania. Nie wydawali się zbyt sympatyczni, no ale czasem tak bywa. Kolejną parą byli Max i Victoria. Och, to ta słynna Victoria, która ma się zająć moją garderobą. Tak szczerze to nie mogę się doczekać. Nie do końca pamiętam jak wyglądały zakupy, ale wiem że na pewno mi się to spodoba.
- Rosalie, jak tylko zostaniesz przedstawiona całej rodzinie, to zabieram cię na zakupy.- powiedziała czarnowłosa, wiedziałam!
- Oki.
Gdy się dogadałyśmy, to Drew podszedł do pięknej wampirzycy. Na pewno jeszcze przed przemianą była przepiękna, a bycie wampirzycą jeszcze ją "ulepszyło". Moje przemyślenia przerwało coś czego się nie spodziewam. On podszedł do niej i ją pocałował! Czyli oni też są razem.
- Rosalie, a to jest moja żona Olivia.- powiedział i po raz kolejny namiętnie ją pocałował.
CZYTASZ
Vampire Blood~ A.Kwapisz
WampiryBól stawał się coraz gorszy... Nie wiedziałam gdzie jestem i co się dzieje... Bardzo głośno krzyczałam i zwijałam się z bólu... Słyszałam tylko ciche i bardzo powolne bicie mojego serca... Jednakże bardzo zdziwiłam się gdy ono ustało... Już nie żyję...
