Po wejściu do swojego pokoju, zostałam zaciągnięta do garderoby. Stała tam toaletka a na krześle była przewieszona moja stylizacja. Była to czarna sukienka z długim rękawem, miała wcięcia w talii i wycięty materiał na ramionach. Na początku pomyślałam że nie ma bata, nie założę tego. A jednak, zostałam przekonana tym, że będę wyglądać cholernie seksownie. Victoria miała rację, wyglądałam zajebiście. Następnie zostały wybrane buty do kompletu. Wypadło na cholernie wysokie szpilki w kolorze czarnym, zostały wykonane z zamszu. Były piękne, ale nogi będą mnie tak nawalać, że to szok. A nie... Zapomniałam... Gdy jest się wampirem nic cię nie boli, nawet nogi od szpilek. To jest akurat plus bycia krwiopijcą. Potem został wykonany mi makijaż, był bardziej ciemny, by komponował się z moim strojem. Składał się z: czarnych kresek, ciemnego szarego cienia, czarnego tuszu do rzęs, ciemnej pomadki koloryzującej (odcień taki ciemny, brudny róż). Podkładu nie potrzebowałam, bo kolejnym plusem w byciu wampirem, jest to że nie masz ani jednego pryszcza. Po makijażu Vic zajęła się moimi włosami. Były dość długie, dlatego zostały rozpuszczone, ale moja ukochana siostrzyczka podpięła je tak, że nie było tego widać a trzymały się cały czas na boku.
- Cholera, wyglądasz tak seksownie, że sama bym się mogła w tobie zakochać.- popatrzyłam na nią z wielkimi oczami, na co poprawiła się- To znaczy, nie mogłabym, ale wyglądasz zajebiście.
- Dzięki.
CZYTASZ
Vampire Blood~ A.Kwapisz
VampiriBól stawał się coraz gorszy... Nie wiedziałam gdzie jestem i co się dzieje... Bardzo głośno krzyczałam i zwijałam się z bólu... Słyszałam tylko ciche i bardzo powolne bicie mojego serca... Jednakże bardzo zdziwiłam się gdy ono ustało... Już nie żyję...