Rozdział 27

446 45 113
                                    

Chłopcy krzątali się po sklepie, poproszeni o pomoc przez swoje kobiety. Bankiet powoli się zbliżał, a dziewczęta wciąż nie wybrały kreacji.

Osamu podszedł do swojej dziewczyny i zajrzał jej przez ramię, gdy ta przeglądała, wiszące na wieszakach, sukienki.

- Ta czarna jest ładna. - Mruknął jej do ucha, wskazując na materiał.

- Tak sądzisz? - Wyciągnęła ją, ale gdy oboje zdali sobie sprawę, jak krótka jest i wyzywająca, Osamu spłonął rumieńcem.

- Odłóż, myślałem, że jest dłuższa. - Mruknął, zakrywając swoją zażenowaną twarz.

- Mogę przymierzyć, jeśli, chcesz. - Zerknęła na niego, ale chłopak nie odpowiedział.

Odwrócił się do niej plecami i udawał, se tego nie usłyszał. Również zaczął szukać ładnej sukienki dla niej.

Kita parsknęła śmiechem i postanowiła jednak troszkę się z nim podroczyć. Zawiesiła sukienkę na przedramieniu i ruszyła na dalsze poszukiwania.

Stanęła obok chłopaka, a wtedy szarowłosy dostrzegł ubranie na jej przedramieniu. Przełknął ślinę i odwrócił wzrok.

Toshie podała białą suknie blondynowi. On przyjrzał jej się z każdej strony, po czym przycisnął materiał do siebie.

- Jak wyglądam? - Wyszczerzył się, dumny z siebie.

- Przypominam, że szukamy sukienki, którą ja założę. Tobie zostaje garniak. - Zabrała mu sukienkę i odeszła do przebieralni.

Atsumu rozejrzał się i wpadł na genialny pomysł.

Kiyoomi podniósł swój wzrok znad telefonu i patrzył, jak Tania samotnie poszukuje kreacji.

- Kiyoomi, co myślisz o tej? - Spytała, pokazując mu granatową sukienkę przed kolano.

- Nie znam sir na modzie, wybacz. - Westchnął i wrócił wzrokiem do telefonu.

Blondynka mlasnęła leniwie i odwróciła się, odchodząc. Postanowiła zapytać o zdanie kogoś innego.

~

Kita założyła na siebie sukienkę i patrzyła w lustro. Zdecydowanie była za krótka, Kita wolała te delikatnie przed kolano lub do ziemi.

Zrobiła dzióbek z ust i skręciła się, patrząc na plecy z rozsuniętym suwakiem.

Wyjrzała zza zasłonki.

- Osamu. - Szepnęła, a stojący niedaleko Miya, odwrócił się - Pomóż mi.

Zaciekawiony podszedł bliżej niej, a wtedy Kita złapała go za nadgarstek i wciągnęła do przebieralni.

- Pomóż mi się zasunąć. - Poprosiła, odwracając się do niego tyłem.

Osamu stanął jak wryty, patrząc na jej odkryte plecy. Od razu w pomieszczeniu zrobiło się duszno, więc złapał się za bluzę i zaczął wachlować.

- Pospiesz się. - Dodała, zerkając na niego przez ramię - Zawstydziłeś się?

- Nie... - Podszedł do niej i złapał palcami jednej dłoni materiał sukienki, a drugą dłonią pociągnął suwak ku górze.

- Jak wyglądam? - Kita spojrzała i uśmiechnęła się do nastolatka.

Odwróciła się i splotła dłonie za plecami.

- Wyglądasz ślicznie. - Przyznał, zamykając oczy - Ale nie mogę tak długo na ciebie patrzeć. - Położył sobie dłoń na oczach - Bo wyglądasz za dobrze.

 Batalia o Miłość || Miya Atsumu & OsamuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz