Rozdział 3

1.5K 134 176
                                    

Kita wyskoczyła, atakując piłkę po skosie. Kiyoomi odsunął się do tyłu i czekał na rozegranie przeciwnej drużyny.

Na hali po godzinach Itachiyama i Shiratorizawa, rozgrywały mecz cztery na cztery. Rodzeństwo Sakusa i rodzeństwo Komori przeciwko Ushijimie, Tendou, Shirabu i Tsutomu.

- Lamusy! - Krzyknął Tendou, gdy wbił atak Toshie w parkiet.

Rodzeństwo Sakusa zmrużyło powieki. Kita uśmiechnęła się delikatnie do brata, co odwzajemnił.

Na zagrywce był Tsutomu, więc nie ciężko było odebrać jego serw. Odebrał go Motoya, a piłkę posłał do Kity.

Brązowooka ustawiła się i podskoczyła wysoko, wyciągając dłonie przed siebie. Z początków Tendou myślał, że będzie atakowała, więc wyskoczył do bloku.

Zrozumiał jednak, że się pomylił, gdy Kiyoomi wyskoczył, a jego siostra posłała do niego piłkę.

Kula poleciała wprost w dłonie Tsutomu, który przez siłę ataku, odchylil się do tyłu i wywalił.

Zaraz piłkę dostał Wakatoshi, Kita ustawiła się bokiem do siatki. Motoya czekał na Asa Shiratorizawy, podczas gdy Toshie skoczyła do bloku. Zmusiła go do ataku po skosie.

Kita zerknęła na brata i pokazała mu skrzyżowane ze sobą dwa palce. Mały i serdeczny. Kiyoomi zerknął na nie i kiwnął siostrze delikatnie głową.

Motoya odebrał piłkę i skierował ją ponownie do Kity. Tendou przebiegł na skrzydło i wyskoczył do bloku, naprzeciw Kiyoomiego.

Czerwonowłosy zdziwił się jednak, gdy ciemnooki machnął w powietrzu i opadł na nogi. Kita wykonała przerzut rozgrywającego i patrzyła, jak Ushijima próbuję wyratować opadającą piłkę.

Jednak nie udało mu się to. Kita wystawiła dłoń do Asa Itachiyamy i przybiła z nim piątkę.

- Nie jest najgorsza. - Mruknął Atsumu, obserwując grę z balkonu.

- Przestań oceniać ją tak surowo. - Osamu zerknął na niego karcąco - Ma bardzo dobre zagrania.

Blondyn spojrzał podejrzliwie na swojego brata.

- A co ty nagle jej tak bronisz, co? - Spytał, marszcząc brwi.

- Nie gadaj głupot. - Prychnął szarowłosy, wywracając oczami - Mówię, jak jest. A ty jak zwykle musisz wymyślać jakieś swoje głupie teorię.

Osamu oparł się przedramionami o barierkę i obserwował, jak Kita przybija piątkę z resztą swojego małego zespołu.

~

- Dołączę do ciebie później. - Mruknęła Kita, sprzątając halę.

- Spoko. Będę czekać w pokoju...Albo i nie. - Uśmiechnęła się do niej tajemniczo, a Kita od razu zrozumiała, o co jej chodzi.

- Tylko uważaj, żeby twoja obozowa miłość zbyt szybko się nie zakończyła. - Parsknęła śmiechem blondynka.

- Spoko, może nie będę płakać. - Puściła jej oczko i wyszła z hali.

Sakusa pokręciła głową ze zrezygnowaniem i zaczęła wnosić słupki do kantorka. Wypuściła głośno powietrze, zwijając siatkę.

- Może pomogę?

Zaprzestała czynności i spojrzała do góry, za głosem. Na balkonie stał Osamu i delikatnie uśmiechał się do niej. Pomachał jej.

- Na to trochę już za późno, nie sądzisz? - Parsknęła i podrzuciła sobie siatkę, by wygodniej ją złapać.

 Batalia o Miłość || Miya Atsumu & OsamuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz