Kiyoomi wyciągnął dłoń, gdy Tania wychodziła z samochodu. Nogi miała jak z waty.
- Dasz radę? - Spytał, obserwując jak kierowca odjeżdża.
- Jestem zmęczona. - Mruknęła i spuściła głowę.
Sakusa przyjrzał jej się przez dłuższą chwilę, po czym schylił się i złapał ją.
- Czuję się, jak księżniczka... - Zaśmiała się do siebie, gdy Kiyoomi niósł ją do domu.
Oparła głowę o jego bark i patrzyła na niego. Otworzył drzwi i zamknął je za sobą, po czym skierował się na piętro.
Tania przytuliła się do swojego ukochanego i czuła się coraz bardziej senna. Sakusa posadził ją na łóżku i chciał już wyjść, ale złapała go za nadgarstek.
- Obiecałeś, że zostaniesz. - Powiedziała smutnym głosem - Proszę, nie idź.
Kiyoomi zastanowił się, patrząc na jej błagalny wyraz twarzy. Ostatecznie jednak uległ, a Tania, chwiejąc się poszła do pokoju obok na krótką chwilę.
Kiedy wróciła, podała chłopakowi koszulkę i krótkie spodenki, która zabrała z szafy swojego brata.
- Przebierz się, dalej jesteś mokry. - Mruknęła i sama zaczęła zdejmować sukienkę.
Ale jakoś jej to nie szło, co zauważył po chwili. Guzdrała się niemiłosiernie, aż w końcu zirytowana opadła plecami na łóżko.
- Pomóż mi! - Zawołała i odwróciła głowę w jego stronę - Nie mogę się rozebrać.
Złapał się za nasadę nosa, zażenowany jej zachowaniem, ale w końcu podszedł do niej i przerzucił ją na brzuch. Usiadł na łóżku.
Rozpiął jej guziki, a gdy skończył, przyjrzał się jej nagim plecom. Przyjechał po nich opuszkami palców, a zaraz potem zauważył na jej skórze malutkie wypustki.
Blondynka po dłuższej chwili bezruchu, podniosła się i oparła na dłoniach. Patrzył jej w oczy, gdy jeszcze bardziej się do niego przybliżyła.
Złożyła na jego ustach długi i delikatny pocałunek. Ułożyła dłoń na jego karku i pogłębiła pieszczotę.
Sakusa był zaskoczony, ale nie potrafił jej odmówić. Pociągnął ją do siebie i położył na łóżku. Ucałował parokrotnie krótko jej usta i pogłaskał po policzku.
- Cieszę się, że teraz mogę to robić tak po prostu. - Powiedziała, z zafascynowaniem dotykając jego twarzy - Jesteś mój...Niesamowite.
Wypuścił powietrze nosem, patrząc na nią z rozczuleniem. Postanowił się obok niej położyć i mocno przytulić.
- Chodźmy spać. - Mruknął, głaszcząc ją po głowie - Potrzebujesz snu, żeby lepiej się poczuć.
- Okej, ale daj mi chwilę.
Po kilku kolejnych minutach jej szarpaniny i dzikich ruchów przy zdejmowaniu sukienki, w końcu jej się to udało. W samej bieliźnie położyła się na łóżku z powrotem.
- Załóż coś na siebie. - Zwrócił jej uwagę, odwracając wzrok - Dziwnie to będzie wyglądać, jak twoja rodzina wróci i zastaną cię...Taką. I to przy mnie w łóżku.
Ale Tania go nie słuchała, za to położyła się pod kołdrą i odwróciła, wtulając w tors siatkarza. Uśmiechnęła się pod nosem czując przyjemne ciepło, jakie od niego biło.
- Dobranoc, Omi. - Odrzekła cichutko - Kocham cię.
Usłyszała, jak szybko zaczęło bić mu serce. To ucieszyło ją jeszcze bardziej, gdy zasypiała.
CZYTASZ
Batalia o Miłość || Miya Atsumu & Osamu
RomanceKiedy jedna dziewczyna zawraca w głowie dwóm chłopakom na raz, pojawia się problem. Ale kiedy w grę wchodzą bliźniacy... Zaczyna się prawdziwa wojna. Sakusa Kita przekonała się o tym na własnej skórze.