Kita usiadła na łóżku, patrząc w podłogę. Zamrugała mozolnie, zszokowana tym, co zaszło kilka godzin wcześniej.
- Wszystko okej?
Podniosła głowę. Kiyoomi stał, oparty o framugę drzwi ze skrzyżowanymi ramionami.
- Toshie nie chcę ze mną rozmawiać. - Powiedziała zrezygnowana, kręcąc głową - Nie chciała mnie nawet wysłuchać.
- A dziwisz jej się? - Podniósł jedną brew - Widziała, jak całowałaś się z Atsumu. On się jej podobał.
- To on mnie pocałował! Ja go odepchnęłam! - Zawołała rozżalona - Nie chciałam tego pocałunku!
- To czego ty w końcu chcesz?
- Proszę? - Zrobiła zdziwioną minę.
Kiyoomi zamknął za sobą drzwi i usiadł na podłodze, przed swoją siostrą.
- Naprawdę nie zauważyłaś, że im się podobasz? Już podczas obozu oboje za tobą latali jak popieprzeni.
- Nie...Myślałam ciągle o Kou. - Westchnęła - Wiesz...Tęsknię za nim.
- Nie waż mi się do niego wracać. - Burknął od razu - Nigdy nie tolerowałem jego zarazków.
W pokoju nastała cisza. Kita przesunęła się bardziej na łóżko, kładąc na plecach. Patrzyła z obojętnym wyrazem twarzy na sufit.
- Może ty porozmawiasz z Toshie? Spróbujesz jej wytłumaczyć... - Zaproponowała, zerkając na brata.
- Proszę cię. Boję się jej zarazków.
- Twoja fobia mnie już dobija... - Przewróciła się na brzuch, wtulając w poduszkę - Weź ty może lepiej znajdź sobie dziewczynę. Trochę się uspokoisz.
- Niedoczekanie twoje. - Prychnął - To są twoje problemy, więc sama sobie z tym radź.
- Uh...Nie pomagasz. - Zamknęła oczy.
- Na twoim miejscu pogadałbym z nimi, bo jak tak dalej będzie, to cała wasza czwórka wykończy się psychicznie.
Telefon Kity zaczął wibrować. Czarnowłosa podniosła się gwałtownie i wzięła urządzenie w dłonie. Gdy zobaczyła, kto do niej dzwonił, na jej ustach od razu pojawił się szeroki uśmiech.
Odbierając, wybiegła z pokoju, zostawiając Kiyoomiego w środku. Siatkarz westchnął, wiedząc, że i tak już z nią tego dnia nie porozmawia. Więc czym prędzej poszedł do siebie.
~
Kita niepewnym krokiem zmierzała w miejsce spitkania z Atsumu. Blondyn czekał już na miejscu, wpatrując się w ekran komórki.
Obawiał się, że lada moment może przyjść do niego wiadomość od Kity z informacją, że dziewczyna się nie zjawi. Jednakże próbował zbyt dużo o tym nie myśleć.
- Jestem.
Podniósł głowę na dźwięk głosu czarnowłosej. Uśmiech od razu zagościł na jego twarzy.
Nie mógł dłużej czekać. Podszedł do niej i złapał w pasie, chcąc pocałować. Jednak Sakusa odsunęła się.
- Kita-Chan? Coś nie tak? - Spytał zaskoczony jej niemą odmową.
Uśmiechnęła się do niego przepraszająco, odsuwając na większą odległość.
- Chciałeś porozmawiać...Więc jestem. - Wypuściła ciężko powietrze, próbując ukryć poddenerwowanie.
Widocznie była czymś zestresowana, jednak nie miał pojęcia, co wywołało u niej takie emocję.
- To...Co stało się wczoraj... - Zaczął, delikatnie się uśmiechając - Wiesz... Myślę, że mogłoby coś z tego być.
CZYTASZ
Batalia o Miłość || Miya Atsumu & Osamu
RomanceKiedy jedna dziewczyna zawraca w głowie dwóm chłopakom na raz, pojawia się problem. Ale kiedy w grę wchodzą bliźniacy... Zaczyna się prawdziwa wojna. Sakusa Kita przekonała się o tym na własnej skórze.