14

3.5K 278 60
                                    

- Louis! - wydarł się na cały korzytarz Niall.

- Masz? - zapytał, po tym jak Niall pojawił się obok niego.

- Trzymaj - wyciągnął rękę, w której miał telefon.

- Masz nowy telefon? - zdziwił się szatyn.

- No coś ty. To jest Harrego - oznajmił normalnie.

- Co?! Miałeś jego numer mi tylko załatwić, a nie cały telefon! - opieprzył Nialla najciszej jak umiał.

- To jak niby miałem to zrobić? Jak on z nikim się nie zadaje? Dawaj szybko, muszę go odłożył zanim się skapnie - pospieszał Louisa.

- Z kim jak się przyjaźnie - westchnął, wchodząc w kontakty, wyszukując "Mój numer" i zapisując w swoim telefonie.

- Ej! Ja się tak dla ciebie poświęcam a ty jeszcze jakieś pretensje masz?! - oburzył się blondyn.

- Dziękuje Niall, jesteś najlepszy, a teraz leć i odłóż to skąd to wziąłeś - dodał, klepiąc przyjaciela po ramieniu.

Kąciki jego ust mimowolnie podniosły się do góry.

6obcy [Larry Stylinson]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz