przygoda zaczyna się od pewnej dziewczyny która wraca do swojej wioski po 7 latach i dowiaduje się co się stało podczas jej nie obecności dowie się dużo żeczy nawet o tym nie myślała i nie wierzyła że to jest prawda.........
hej opowieść zaczyna si...
Zaczęliśmy trening z naruto. Kakashi obserwował młodego żeby nic się nie stało bo godzinie widziałam że naruto opada ze sił więc dotarłam tam żeby go złapać ale też zobaczył to kakashi i razem złapaliśmy chłopaka.Był nie przytomny no nie dziwie mu się bo jak ja bym tak trenowała to bym też upadła ze sił. Naruto się obudził i powiedzieliśmy mu że na dziś koniec a on jęczałał że ma siły co za chłop.
-Naruto dzisiaj koniec bo naprawdę nic dzisiaj nie zrobisz jutro zaczniemy trening jasne. Powiedziałam do naruto.
-Mai-sensej ale ja mam siłę żeby dalej trenować zobacz. Chłopak stworzył klony jednak szypko znikło i naruto zaczeło się kręci w głowie.
-Naruto nie koniec treningu sam widzisz co się dzieje a spujż też na Yamato on też jest wykończony jutro zaczynamy trening i koniec i ma żadne a. Powiedziałam oburzona do Naruto.
-No dobra ale jutro dam siebie wszystko. Powiedział radośnie Naruto.
-No mam taką nadzieję. Powiedziałam uśmiwchnięta do Naruto.
Pożegnaliśmy się z Naruto i Yamato i poszliśmy do domu żeby na szykować się na dzisiaj naprawdę nie mogę się tego doczekać.
-Kakashi co dzisiaj zakładasz. Spytałam się Kakashi'ego.
-Jeszcze nie wiem a ty co zakładasz. Spytał usmiechnięty Kakashi.
-Ja zakładam jakąś krutką blusikę i jakieś krótkie spodenki i to tyle. Powiedziałam uśmiwchnięta.
Doszliśmy do domu i natychmiast szukałam ciuchów kture miałam założyć miałam kilka do wyborów wię zapytałam się Kakashi'ego kture mam założyć.
-Kakashi mam do ciebie sprawę. Powiedziałam radośnie.
-No jakie. Spytał się Kakashi.
-Kture mam założyć ten czy te. Pokazałam mu dwa zestawy ciuchów.
-No powiem ci że to trudna decyzja. Powiedział Kakashi.
-O to mam plan zaraz wrócę. Powiedziałam do Kakashi'ego.
Wruciłam po paru minutach i założyłam pierwszy strój.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-I jak w tym wyglądam. Spytałam się Kakashi'ego.
-Eee eee jestm mega eee to znaczy fajnie. Powiedział zdenerwowany Kakashi.
-Oki ale jeszcze mam drugi poczekaj. Pobiegłam do łazienki i założyłam strój drugi.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
